Właściciel samochodu, którym rozbiła się księżna Diana, chce odzyskać warty miliony wrak. Pojawiła się poważna przeszkoda

Księżna Diana dołączyła do rodziny królewskiej poprzez małżeństwo z księciem Karolem. Ten, chociaż nie darzył jej wielkim uczuciem postanowiła się oświadczyć. Przyszła żona następcy tronu bez wahania przyjęła pierścionek. Minęło zaledwie kilka miesięcy, a byli małżeństwem. Ich ślub był iście bajkowy, ale kolejne lata związku okazały się porażką dla każdej ze stron.

Księżna Diana wypadek

Krystyna Miśkiewicz

30 sierpnia 2023, 19:30

Chociaż doczekali się dwóch synów to syn królowej Elżbiety II nie mógł zapomnieć o Camili Parker Bowles, a zraniona Diana borykała się z wieloma problemami. Wszystko doprowadziło do rozwodu pary, który odbył się w 1996 roku. Krótko po definitywnym rozstaniu księżna Walii wyznała, że byłaby gotowa wrócić do męża, gdyby tylko ten wyraził taką chęć.

Karol wyrobił sobie zwyczaj wpadania do Diany w Kensington, pili razem herbatę, a nawet lubili razem się śmiać (…) Powiedziała mi podczas lunchu, że wróciłaby do Karola bez wahania i w mgnieniu oka, gdyby tylko mąż chciałby ją z powrotem – powiedziała Tina Brown, naczelna The New Yorkera w rozmowie z The Telegraph.

Właściciel samochodu, w którym zginęła księżna Diana chce go odzyskać

Księżna Diana długo nie nacieszyła się upragnioną wolnością. Zaledwie rok po tym, jak opuściła monarchię i zaczęła układać sobie życie na nowo, doszło do tragicznego wypadku. W 1997 roku wyjechała do Paryża. Samochód, którym podróżowała razem z nowym partnerem, rozbił się tunelu Pont de l’Alma nocą 31 sierpnia 1997 roku. Księżną zabrano do szpitala, lecz zmarła po kilku godzinach walki o życie. Od tej tragedii minie jutro 26 lat.

Teraz okazało się, że właściciel Mercedesa S280, którym poruszała się księżna nadal nie odzyskał swojego samochodu. Chociaż przód auta jest zmiażdżony Jean-Francois Musa zwrócił się do władz Francji o odzyskanie swojej własności.

Nie mam pojęcia, gdzie jest samochód. Wiem tylko, że jest prawnie mój i oczywiście chcę go z powrotem. Powinien już zostać zwrócony, ale okazało się to niemożliwe. Zawsze byłem jego właścicielem - żalił się w Mirror właściciel samochodu.

Mężczyzna chciałby umieścić auto, które według ekspertów jest warte nawet 10 mln funtów w muzeum, aby w ten sposób uhonorować księżną Dianę. Na to ma nie godzić się rodzina królewska. Tabloid ustalił także, że jeszcze w 2017 roku wrak mercedesa był przechowywany w kontenerze transportowym na policyjnym parkingu pod Creteil na przedmieściach Paryża. Obecnie, jak zdradza Mirror został przeniesiony, a rodzina królewska chce się go dyskretnie pozbyć.

Tutaj był trzymany, ale został przeniesiony kilka lat temu - potwierdził pracownik parkingu.

Jak na razie słuch po samochodzie, w którym rozbiła się księżna Diana zaginął. Trzeba przyznać, że sprawa jest dosyć tajemnicza.