Nie żyje Wiesia Judek z "Sanatorium miłości". Tak pożegnali ją fani TVP

Informację o śmierci Wiesławy Judek przekazała córka seniorki we wpisie w mediach społecznościowych. "Moja kochana, przewidywalna, zbuntowana, jedyna, niezastąpiona, wyszczekana, zazdrosna, małostkowa... Mamuniu, zaskoczyłaś mnie, nie wiem, jak sobie z tym poradzę..." – napisała. Uczestniczka "Sanatorium miłości" miała 73 lata.

Wiesławę Judek pożegnała także produkcja "Sanatorium miłości" w poruszającym wpisie, który pojawił się na facebookowym profilu programu. Czytamy:

Smutna wiadomość dla wszystkich, którzy pokochali jej uśmiech, energię i niezwykłą charyzmę. Wczoraj odeszła Wiesława Judek, nasza niezapomniana Wiesia z drugiej edycji "Sanatorium miłości". Kto ją znał, ten wie, że miała w sobie coś, co przyciągało ludzi – pogodę ducha, błysk w oku i gotowość na nowe przygody. Była kobietą, która udowadniała, że życie można smakować na własnych zasadach, bez względu na wiek. Dziękujemy, Wiesiu, za twoją radość, szczerość i otwarte serce. Niech tam, gdzie teraz jesteś, nadal rozbrzmiewa twój śmiech.

Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy z kondolencjami. "Lubiłam ją. Fajna i szczera była. Wyrazy współczucia", "Smutno. Była fajną babką", "Szkoda. Taka pozytywna osoba", "Bardzo smutna wiadomość. Składam najgłębsze wyrazy współczucia" – piszą internauci, którzy dobrze pamiętali Wiesławę Judek z "Sanatorium miłości".

Zmarłą seniorkę pożegnała także Wiesława Kwiatek, uczestniczka pierwszej edycji programu. W komentarzu na Facebooku napisała:

Kolejna osoba odeszła z "Sanatorium miłości". Jest nam wszystkim uczestnikom bardzo przykro. Żegnaj, koleżanko!

Wpis o zmarłej Wiesławie Judek opublikowała na Facebooku także Stanisława Kowalska, która razem z seniorką wystąpiła w drugiej edycji "Sanatorium miłości". Pisząc o koleżance z planu programu TVP, podkreśliła:

Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Wiesi Judek, naszej koleżanki z drugiej edycji "Sanatorium miłości". Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach jako wspaniała osoba. Żegnamy cię, Wiesiu droga. Rodzinie składamy wyrazy współczucia.

Wiesława Judek urodziła się w Brzezinach, poza tym przez ponad 20 lat mieszkała we Włoszech, a po powrocie do Polski urządziła się w Białymstoku. Pracowała m.in. w biurze podróży, a także była krawcową i projektantką ubrań, później działała w domu spokojnej starości, w którym opiekowała się pensjonariuszami. Prywatnie była mamą Andrzeja i Barbary, a także babcią Julii i Michała.

ZOBACZ TEŻ: Wraca "Sanatorium miłości". Zaplanowano wielkie zmiany

Widzowie poznali Wiesławę Judek w 2020 roku dzięki udziałowi w drugiej edycji programu "Sanatorium miłości", w którym seniorzy mogli znaleźć towarzyszy życia. W opisie seniorki, który opublikowała produkcja TVP, mogliśmy przeczytać:

Jest skromna i prostolinijna. Na pierwszym miejscu stawia dobro drugiej osoby, dopiero potem myśli o sobie. (...) Kocha projektować i remontować domy, a także szyć. Sama przerabia sobie ubrania, które kupuje w lumpeksach. Nazywa to "stylem Wieśki". Lubi też gotować, chodzić do kina, teatru, spotykać się z ludźmi i uprawiać swój ogródek. Prawdziwa miłość to dla niej pomaganie sobie nawzajem oraz brak ciągłego kontrolowania ze strony partnera. Jest szczera, poukładana i bardzo gadatliwa.

Tłumacząc, dlaczego zgłosiła się do programu, reporterowi Pomponika powiedziała:

Wcale nie przyszłam szukać kandydata na męża. Nie zależy mi na taniej popularności. Nieprawdą jest też, że chciałam spędzić miesiąc na koszt telewizji. [Mój bratanek] przekonał mnie do tego. Ale nie wierzyłam, że postawią mnie przed kamerami, żebym wygłaszała płomienne mądrości.

ZOBACZ TEŻ: Wiesia z "Sanatorium miłości" zerwała umowę z TVP. Tak to komentowała

Wiesława Judek z miejsca stała się ulubienicą widzów TVP, którzy polubili ją za jej dystans do siebie zabawne teksty, które rzucała przed kamerą. Seniorka otwarcie komentowała też mniej przychylne oceny swojej osoby przez fanów "Sanatorium miłości". W rozmowie z redakcją Plejady podsumowała zachowania hejterów słowami:

Śmiałam się sama do siebie, że takie idiotyzmy piszą. I że to się chce pisać! Ale z drugiej strony, ktoś taki siedzi i klika, więc co go to kosztuje?! Ciekawa jestem, czy jakby poszedł na plan, to by to zrobił...

Wiesława Judek po udziale w "Sanatorium miłości" chętnie udzielała wywiadów, w których opowiada m.in. o swoim życiu i losach seniorów w Polsce, poza tym z chęcią zapraszała kamery telewizyjne do swojego domu w Białymstoku. Miała też na koncie udział w teleturniejach TVP: "Jaka to melodia?" i "Familiada". W rozmowach z dziennikarzami nie unikała odpowiedzi na pytania o swoje wrażenia związane z kolejnymi edycjami programu TVP dla seniorów, nawet jeśli nie zawsze miała coś miłego do powiedzenia.