Wiemy, jak wyglądał ostatni posiłek na Titanicu. Co zjedli pasażerowie pierwszej klasy na kilka godzin przed zatonięciem?
Chyba nie ma osoby, która nie znałaby historii Titanica. W 1912 roku jego ogrom i luksus zdawały się być nieprawdopodobne. O rejsie, jaki zaplanowano na 10 kwietnia mówił cały świat. W końcu to po raz pierwszy tak ogromny statek miał przepłynąć przez wielki ocean. No właśnie, miał. 14 kwietnia Titanic uderzył w górę lodową, a po kilku godzinach zatonął pozbawiając ponad 1500 osób życia.
W ciągu kolejnych lat zaczęły powstawać liczne książki o tragedii statku i filmy, na czele z Leonardo DiCaprio i Kate Winslet w rolach głównych. Ostatnio w Warszawie powstała nawet specjalna wystawa poświęcona temu, co wydarzyło się w ubiegłym wieku.
Zastanawialiście się kiedyś, czym delektowali się przy stole pasażerowie trzeciej klasy na statku Titanic? Jak luksusowe były dania, które jedli?
Jakie potrawy serwowano na Titanicu?
W pierwszej klasie nie zabrakło dań z grilla, kilku rodzajów sera, peklowanej wołowiny, ziemniaków w mundurkach i łososia z sosem mousseline czy kaczki z musem jabłkowym. Na deser serwowano pudding czy owocowe galaretki. Druga klasa dostawała troszkę mniej wyszukane i kaloryczne potrawy - kiełbaski z bekonem, smażone jajka z szynką grillowaną. W przypadku trzeciej klasy dzień pasażerów zaczynał się od omletu z jajek. Na obiad serwowano wołowinę, potrawkę z kukurydzy. Nie zabrakło deseru w postaci śliwkowego budyniu.
Tym sposobem można sobie wyobrazić, jak wyglądała ostatnia wieczerza na Titanicu tuż przed wielką tragedią.
