Ryzykowne żarty na scenie podczas rozdania Złotych Globów 2016. Zobaczcie, jak dokazywały Amy Schumer i Jennifer Lawrence [WIDEO]
Gwiazdy Hollywood mają to do siebie, że podczas oficjalnych uroczystości starają się zwykle zachowywać bardzo na miejscu, poprawnie, nie pozwalając na ostre, pikantne dowcipy, które mogą wzbudzić szok albo przynajmniej wywołać zażenowanie. Są jednak wśród amerykańskich celebrytów i tacy, którzy bez większego zastanowienia (czy obawy o utratę dobrego imienia) pozwalają sobie na niezbyt poprawne żarty.
11.01.2016 | aktual.: 11.01.2016 08:28
Należą do nich z pewnością te dwie aktorki - Jennifer Lawrence i Amy Schumer. Jennifer pojawiła się na Złotych Globach 2016 w związku z nominacją za rolę w "Joy" w kategorii "najlepsza aktorka w komedii lub musicalu". W tej samej wyróżniono Amy Schumer za jej kreację aktorską w obrazie "Wykolejona". Statuetkę odebrała Jenn.
Poczucie humoru nie opuszczało Jennifer Lawrence przez całą uroczystość. Także wtedy, gdy doszło do wspólnego wystąpienia na scenie z Amy. Obie słyną z ciętego dowcipu i wykorzystały Złote Globy, by dać jemu upust. Pozwoliły sobie na ryzykowne żarty: Jennifer Lawrence doradzała, jak powinna nazywać się Amy Schumer.
- Cześć, jestem JLaw - powiedziała Jennifer Lawrence. - A ja ASchu - dodała Amy, wywołując tym salwy śmiechu na sali. - A jak zwykle cię ludzie nazywają? - zapytała Jenn. - Zwykle mówią po prostu c... - urwała Amy. - Nie, nie, zapomnijmy o tym - dodała Lawrence, sugerując, żeby połączyła swoje imię z innym znanym nazwiskiem. - Amy Tom Hardy (angielski aktor - przyp. red.). - Nie, nie chodziło mi o ludzi, z którymi chciałabyś się przespać... - Amy wszyscy Hemsworthowie (Chris i Liam, aktorzy - przyp. red.) - dodała niczym niezrażona Amy.
Można je kochać albo nienawidzić, ale przejść obojętnie nie sposób. Zobaczcie, jak to wyglądało na Złotych Globach 2016.
