Ile kosztowała suknia Edyty Górniak na Eurowizję 1994? Cena zwala z nóg. Tak samo jak detal, którego nie było widać w telewizji
Edyta Górniak doskonale wie, jak zadbać o uznanie publiczności. Niedawno zagrała zamknięty koncert w Warszawie dla jednej z marek kosmetycznych. Wszyscy byli zachwyceni. Nie może to dziwić, ponieważ wokalistka skrupulatnie dobiera repertuar, którym raczy swoich słuchaczy. Tak było również w miniony poniedziałek, podczas zamkniętego koncertu w Teatrze Dramatycznym.
Przed artystką bardzo ważny dzień. Już 5 marca odbędzie się koncert preselekcyjny do Eurowizji 2016. To wtedy dowiemy się, kto będzie reprezentował Polskę w konkursie. Czy to będzie Edyta Górniak i Grateful? Tego nie wiemy. W rozmowie z Jastrząb Post artystka zdradziła, czy ma już kreację.
Nie mam, a pomysłu także jeszcze nie. Byłoby prościej, gdyby to był electropop. Utwór Grateful jest taki posągowy i ma piękne przesłanie, a ja zawsze wychodzę z założenia, że jak jest telewizja to musi być show. Ważne, by ta piosenka nie konkurowała z kreacją. Nauczyłam się tego właśnie tu, w Teatrze Dramatycznym, że kostium jest rekwizytem do utworu. Zawsze starannie to przygotowuję, a ostatnie tygodnie się skupiłam na tym, aby przygotować singiel w wersji radiowej i zrobić premierę
Edyta opowiedziała też o kreacji z Eurowizji z 1994 roku. Skromna sukienka kosztowała 30 tysięcy dolarów hongkońskich, czyli dzisiaj ok. 15 tysięcy złotych.
Nie pamiętam skąd były buty, ale były takie baletkowe natomiast sukienka była prześliczna, z drobniuteńkiego plisu. Dziś, kiedy jest telewizja w hd to byłoby to widać. Świętej pamięci Wiktor to mój pierwszy menadżer, z którym polecieliśmy do Hongkongu przed festiwalem. To właśnie tam mi ją kupił. Ona wtedy kosztowała 30 tysięcy dolarów hongkońskich, czyli była dosyć droga. Gdzieś ją trzymałam, ale że bardzo dużo się przeprowadzałam, chyba ze 30 razy w życiu to gdzieś tam te rzeczy trzymam. Nie wiem gdzie mam tę sukienkę.
Niezapomniana była też krótka fryzura gwiazdy
Dzisiaj nie wiem, czy miałabym tyle odwagi by ściąć się na chłopaka
