Jastrząb TVAgnieszka Więdłocha płacze na wizji! Co się stało? [WIDEO]

Agnieszka Więdłocha płacze na wizji! Co się stało? [WIDEO]

Agnieszka Więdłocha płacze na wizji
Agnieszka Więdłocha płacze na wizji
Milena Majek
12.02.2016 21:00

Agnieszka Więdłocha jest bez wątpienia jedną z najpopularniejszych młodych, polskich aktorek. Szerokiej publiczności dała się poznać z wielu ról serialowych, jak i filmowych. Sławę przyniosła jej między innymi postać w kultowym już Czasie honoru.

Niestety, niewiele wiemy o życiu prywatnym gwiazdy. Ostatnio paparazzi przyłapali ją wraz z Antonim Pawlickim. Okazuje się, że młodzi zakochani są parą. Teraz o Agnieszce dowiedzieliśmy się trochę więcej dzięki programowi Uwaga TVN. Więdłocha odkryła przed widzami kulisy sławy. W pewnym momencie jednak rozpłakała się na wizji. Aktorkę wzruszyła niespodzianka, jaką przygotowała dla niej stacja TVN wraz z zespołem COMA

Pamiętamy jeszcze czasy, kiedy mieszkałaś jeszcze w Łodzi i tak często przychodziłaś na nasze koncerty. Byłaś naszą wierną fanką. Zawsze stałaś w pierwszym rzędzie. Z żalem wspominamy te czasy, kiedy miałaś chwilkę, by pojawiać się na naszych koncertach. Ale jest dobra informacja: gramy koncert w Warszawie, na który chętnie Cię zapraszamy - powiedział lider zespołu Piotr Rogucki

Okazuje się, że aktorka była wielką fanka grupy! Wyraźnie poruszona Agnieszka nie mogła powstrzymać łez

Ten zespół był dla mnie zawsze bardzo ważny. Z koleżankami chodziłyśmy na ich koncerty. Mieliśmy takie poczucie: WOW! Można robić takie ciekawe rzeczy, tak dobrze się bawić. Pamiętam jak reanimowałam Piotra Roguckiego w serialu Lekarze. Mówię do swojej kumpeli: dotykam Roguckiego! Nie powiedziałam mu, że byłam jego wielką fanką. Nie chciałam go tym stresować, mówić, że jestem jakąś psychofanką! 

Trzeba przyznać, że niespodzianka bardzo się udała. Agnieszka była niezwykle wzruszona

Źródło: Agencja TVN / x-news.pl

Agnieszka Więdłocha przyjęła oświadczyny Antoniego Pawlickiego
Agnieszka Więdłocha przyjęła oświadczyny Antoniego Pawlickiego
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także