Uśmiercili Teresę Lipowską. Oburzona fake newsem Kasia Cichopek ujawnia, jak zareagowała seniorka
Internauci przeżyli ogromny szok, gdy kilka dni temu media obiegła wiadomość o śmierci Teresy Lipowskiej. Uwielbiana przez widzów aktorka jeszcze niedawno udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała, że jest w dobrej formie, a w czasie pandemii jedynie brakuje jej regularnych spotkań z bliskimi. Autor skandalicznej publikacji wykorzystał zwierzenia gwiazdy do spreparowania wstrząsającego komunikatu.
13.06.2021 | aktual.: 13.06.2021 17:05
Kasia Cichopek o uśmierceniu Teresy Lipowskiej
Na szczęście szybko okazało się, że Teresa Lipowska ma się świetnie, a całą historię należy włożyć między bajki. Wiadomość jako pierwsza zdementowała Kasia Cichopek, która na Instagramie wydała ostry komunikat. O kulisach całej sytuacji opowiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Byłyśmy cały czas w kontakcie. Pani Teresa jest niesamowitą osobowością, ma duże poczucie humoru i do wszystkiego stara się podchodzić z dystansem. Są fake newsy, które mogą nas rozbawić, bo są aż tak wyssane z palca, ale tego typu informacje działają mocno przygnębiająco dla każdego. Nie ważne, w jakim jest wieku. Więc ktoś, kto to zrobił, mam nadzieję, że go dosięgnie ręka sprawiedliwości, bo to już jest cios poniżej pasa. Nie robi się takich rzeczy. Nawet jeśli za tym stoi jakiś cel w postaci zawirusowania naszych komputerów, czy pobrania jakiś danych osobowych, bo każdy kliknie w taką wiadomość. Nie bawmy się cudzymi emocjami i cudzym życiem, bo tutaj przecież o to chodzi.
Jak na to wszystko zareagowała pani Teresa?
Na szczęście był niesamowity odzew ze strony publiczności, produkcji, fanów, nas wszystkich i pani Teresa była bardzo wzruszona tymi wszystkimi ciepłymi słowami.
Marcin Hakiel dodał, że Lipowska zadzwoniła do Cichopek z podziękowaniami za błyskawiczną reakcję i zatrzymanie dalszej fali przykrych spekulacji:
Nawet zadzwoniła do Kasi i podziękowała. To jest plus social-mediów, że można szybko to zdementować i można tę prawdę pokazać. Myślę, że to jest super, co się udało zrobić.
Cała rozmowa poniżej.
