Pierwszy wywiad z Tamarą Gee po długiej przerwie! Opowiedziała o współpracy z producentem Celine Dion, nowym biznesie i życiu w krajach arabskich [WIDEO]

Niestety rzadko jestem w Polsce. Teraz jesteśmy tu ze względu na promocję mojej marki kosmetycznej - z okazji wprowadzenia nowych produktów. Rzeczywiście mieszkamy głównie zagranicą, bardzo dużo podróżujemy, ostatnie trzy miesiące byliśmy w podróży: Dubaj, Katar, Kuwejt, Arabia Saudyjska, Włochy, ale byliśmy tez w Polsce, spędziliśmy tu święta Bożego Narodzenia. Potem było San Francisco, jutro znowu lecimy do Dubaju. Sporo czasu spędzamy ostatnio w Emiratach ze względu na moja markę i oczywiście na koncerty

Na obu tych rzeczach, dwa światy się przeplatają. Ale pracuje właśnie nad nowym albumem z Walterem Afanassieffem - jestem tym bardzo podekscytowana bo to będzie niezwykle wyjątkowa płyta

Walter Affanassieff jest naszym bardzo bliskim przyjacielem. Mieszka w los Agekes, wyprodukował największy przebój w karierze Celine Dion "My heart will go on", który uwielbiam. Kiedy widziałam jak wykonuje go na żywo miałam gęsia skórkę na całym ciele. O mój Boże, nagrywam w tym samym studio co ona! Walter jest niesamowity, wyprodukował "Hero" dla Mariah Carey, z resztą zrobił dla niej bardzo wiele przebojów, naprawdę ją lubi. To trochę surrealistyczne ze mogę z nim pracować. On teraz nagrywa z Andrea Bocellim. Jest niezwykle zajęty, więc to prawdziwy honor i przywilej ze mogę z nim pracować. Każdy album, który mnie zachwycał odwracałam okładkę patrzyłam na podpisy i okazywało się ze Walter albo to napisał albo wyprodukował. Jest fenomenalny. To wielki przywilej ze mogę z nim pracować

Nie wiem, ale on jest naprawdę przemiłym człowiekiem. Muszę ci powiedzieć, że kiedy pierwszy raz stanęłam przed mikrofonem żeby dla niego zaśpiewać zaczęłam płakać. To był dla mnie tak niezwykły moment. Pracujesz przez tyle lat i nagle spotykasz kogoś na takim poziomie. Już samo to, że go poznałam było dla mnie niesamowite, a już to ze mogłam przed nim zaśpiewać, to było fenomenalne! Muzyka zawsze była moją pierwsza wielka miłością i od zawsze się nią zajmuję. Cały czas się doskonalę, pracuję z trzema najlepszymi nauczycielami śpiewu w Los Angeles, to mi pozwala pozostawać w formie, żeby zawsze być gotową na takie właśnie wyzwania

W moim sercu! A dosłownie w walizkach. Żyjemy z mężem na walizkach od dawna. Ale dom jest tam gdzie jest serce. Czyli wszędzie gdzie czujesz się spełniona. Ja czuje się w Polsce jak w domu, zawsze jak tu przejeżdżam to płaczę ze wzruszenia, kocham ten kraj. Tu mieszka nasza rodzina. Oczywiście we Włoszech tez czuje się jak w domu, kocham też Los Angeles, mamy tam wielu przyjaciół i rodzinę. Ale zawsze kocham być w Polsce