Szokująca metamorfoza Anety Zając. Długie rzęsy, nowa fryzura i odważny makijaż! Tak zaprezentuje się w "Pierwszej miłości"

Niunia jakiś czas temu trafiła do więzienia, gdy prawda o jej działalności wyszła na jaw. Łudząco podobna do Marysi kobieta porwała ją, by zająć jej miejsce u boku ukochanego Michała (Wojciech Błach). Chciała go bezwzględnie okraść, ale szybko została przez Michała zdemaskowana. Mężczyzna nie uwierzył, że jego „żona” dwa dni po powrocie z wakacji chce rozwodu i podziału majątku. Na szczęście Marysia uciekła z przymusowej niewoli, zgłosiła sprawę na policję i tak ujęto Niunię.

Teraz jednak wygląda na to, że oszustka znów zechce szkodzić Marysi i jej rodzinie. Odpicowana jak nigdy dotąd, seksowna i wyszczekana Niunia może znów zacząć kręcić się wokół Michała. Lub jeszcze gorzej – próbować oszukać na przykład ojca Marysi, który jest majętnym weterynarzem. Jan Radosz (Wojciech Dąbrowski) niebawem znów pojawi się w odcinkach Pierwszej miłości po wakacjach. I być może Dominika, faktycznie łudząco podobna do jego córki, może spróbować go oszukać.

Pierwsze, co będzie musiała zrobić Marysia, to dowiedzieć się, co przez lata robił jej własny ojciec, którego bardzo długo przy niej nie było. Radosz przegapił wiele ważnych i emocjonujących wydarzeń z życia Marysi. Ojciec z pewnością ucieszy się na jej widok i powie, że wygląda doskonale.

Faktycznie, Marysia wygląda świetnie, bo ostatnio Aneta Zając zabrała się za siebie. Wyszczuplała i zaczęła inaczej się malować, czesać i ubierać, co działa oczywiście na jej korzyść. Aktorka, jak wiele kobiet, zmaga się z chorobą Hashimoto. Jednym z działań, które podjęła było odstawienie cukru i napojów gazowanych oraz glutenu, co standardowo zalecają lekarze osobom z taką właśnie chorobą tarczycy. Oczywiście aktorka jest pod opieką lekarza.

Hashimoto to choroba autoimmunologiczna. To przewlekłe zapalenie tarczycy. Gdy jest nieleczone, może doprowadzić nawet do zaniku tego narządu i poważnego zakłócenia równowagi hormonalnej organizmu. Do objawów choroby Hashimoto zalicza się osłabienie, zmęczenie, uczucie senności, szorstkość skóry, przybranie masy ciała mimo normalnego apetytu, na co jakiś czas temu skarżyła się Aneta Zając.