Mikołaj i Sylwia z "Love Island" wytknęli sobie największe wady. Czego w sobie nie lubią? Trochę tego jest

Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak zyskali popularność dzięki programowi Love Island, w których wystąpili w roli uczestników. Choć strzała amora nie trafiła w nich od razu, to jednak postanowili walczyć o swoje uczucie. Tą decyzją i uporem zyskali sporą sympatię wśród widzów. Finalnie nie tylko wygrali cały program, ale w gratisie otrzymali także miłość, która szybko przełożyła się na medialny sukces.

Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak

Paulina Pucuła

31 sierpnia 2020, 16:10

Choć program już się skończył, to para nie spoczęła na laurach. Włożyła sporo pracy w to, aby ich pięć minut trwało jak najdłużej. Dobrym i znanym rozwiązaniem nad potrzymanie sławy okazał się internet. To tu para z chęcią dzieliła się informacjami na temat swojego związku, dzięki temu ich fani na bieżąco mogli śledzić ich relację. Nawet poza telewizyjnymi kamerami.

Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak rozgadali się o swoich wadach

W ostatniej rozmowie reporterka Jastrząb Post postanowiła zapytać o to, jak wygląda związek tych obojga. Czy zakochani nie zauważają swoich wad, czy może jednak mają świadomość, że druga osoba może posiadać wady? Zarówno Sylwia, jak i Mikołaj zdecydowali się na szczerą odpowiedź w tej sprawie. Kobieta postanowiła zdradzić kilka szczegółów:

Mocno konserwatywny. Bardzo zasadniczy. I czasem ciężko przetłumaczyć Mikołajowi, że jak wszedł w relację, to pewne zasady muszą się zmienić. Uważam, że życie singla wygląda nieco inaczej niż życie w parze. Czasem ciężko Mikołaja przekonać do czegoś. Ale rozmową to się udaje.

Jakie wady zdaniem Mikołaja ma Sylwia?

Sylwia jest za bardzo emocjonalna. Ja jestem bardzo analizujący fakty i rozmawiający na argumenty. Często nasze rozmowy zamiast bazować na argumentach sprowadzają się do dużych emocji, co do niczego nie prowadzi. Uważam, że generalnie mam na Sylwię dobry wpływ, czego ona do końca jeszcze nie przyswaja.

Całość rozmowy w materiale wideo.