Sylwia Grzeszczak skomentowała rzekomy kryzys w małżeństwie z Liberem
Sylwia Grzeszczak odniosła się do rzekomego kryzysu w jej małżeństwie z Liberem. Media spekulowały, że nie dzieje się między nimi dobrze. Na festiwalu w Sopocie podobno mieszkali u oddzielnych hotelach i nie wspierali siebie na widowni podczas występów. Do Sopotu przyjechali trzy dni przed festiwalem. Nikt jednak nie przyłapał ich na wspólnych spacerach, czy czułościach.
Izabela Wodzińska
Na odpowiedź Sylwii nie musieliśmy długo czekać. Od razu skomentowała prasowe doniesienia. O żadnym kryzysie nie może być mowy! Liber i Sylwia byli zakwaterowani w tym samym hotelu. Złudzeń, co do związku nie pozostawia dedykacja piosenki "Kiedy tylko spojrzę".
To wyjątkowy czas...spędzony przed Sopot SuperHit Festiwal z rodziną i najbliższymi nad polskim morzem ..! Wbrew temu co dziś piszą i wydzwaniają do domu z kosmicznymi pierdołami od rana .. :))Były to piękne chwile spędzone z rodziną nawet w tym samym hotelu. Każda sekunda z Wami jest dla mnie najcenniejsza.....!!!!!!Szkoda,że nie mogłam zostać do końca festiwalu ale koncerty na drugim końcu Polski w Żorach oraz Tarnobrzegu były również magicznym czasem. P.S. "Kiedy tylko spojrzę" z dedykacją zawsze dla tej samej osoby, która od 10 lat wspiera niezmiennie. .. - napisała Sylwia
Czyli żadnych kłopotów w raju:)
