Dagmara Kaźmierska obleje się rumieńcem, gdy to zobaczy. Sylwia Bomba nie mogła nachwalić się Królowej życia

Ona jest fenomenem. Ona jest niesamowita. Dagmarę kocham od pierwszego momentu, kiedy ją zobaczyłam w Gogglebox. Królowe życia to był jeszcze nowy format w TTV. Ja się w niej zakochałam. Zawsze mówię, że ciocia Dagmara jest niesamowita. Myślę, że dlatego jest takim fenomenem, bo ona nic nie udaje. Ona jest sobą - przeklnie, uśmiechnie się, trzeba to wyzwie, jak trzeba to pochwali. Jest naturalna. I mi się wydaje, że nie sposób jej nie kochać. To jest taka prawdziwa kobieta z krwi i kości, nie udaje, nie wymyśla, mówi to, co myśli i dlatego jest tak uwielbiana.

Chyba nie. Ja nie lubię być cały czas obserwowana i to nie jest taki format, w którym czułabym się komfortowo. Natomiast ostatnio byłam na urlopie, podchodzi do mnie pani na plaży i mówi - Królowe życia. Powiedziałam, że nie, ale też z tej stacji więc TTV jest głównie znane z Gogglebox i Królowych życia. Natomiast ja się cieszę, że trafiłam do Gogglebox. Królowe życia nie byłyby dla mnie dobre. Za dużo jest tam pokazywanych sekretów. Dużo pokazuję na Instagramie, ale jednak lubię mieć coś dla siebie i zachować trochę prywatności.