Dziś mija 50 lat od tragicznej śmierci ciężarnej żony Romana Polańskiego. Przypominamy historię, która mrozi krew w żyłach

Bestialska zbrodnia, od której dziś mija dokładnie 50 lat, odbiła się szerokim echem w mediach i do dziś wywołuje wiele kontrowersji. W tym roku aktorka skończyłaby 76 lat. Przy okazji rocznicy wydarzeń w willi przy Cielo Drive 10050, przypominamy najgłośniejsze role Tate, ślub ze słynnym Polakiem oraz dramatyczne wydarzenia.

Kim była Sharon Tate?

Sharon była piękną, wrażliwą i utalentowaną dziewczyną. Jej duże oczy, długie jasne włosy i zmysłowe usta były obiektem pożądania wielu mężczyzn, ona jednak bez pamięci pokochała Romana Polańskiego.

W latach 60. śliczna Tate wielokrotnie pojawiała się na okładkach największych magazynów modowych. W 1966 roku po raz pierwszy wystąpiła na szklanym ekranie w filmie Eye of the Devil, następnie w Valley of Dolls, za rolę w którym otrzymała nominację do Złotego Globu.

Ślub Sharon Tate i Romana Polańskiego

W tym samym roku zagrała w Nieustraszonych  pogromcach wampirów. Film ten dokonał absolutnego przewrotu w jej życiu. Na planie zdjęciowym bowiem, między młodą aktorką a Romanem Polańskim, który był nie tylko reżyserem, ale również jednym z odtwórców roli, wybuchło płomienne uczucie. Para pobrała się 20 stycznia 1968 roku w Chelsea, a owocem ich miłości, wkrótce po ślubie, miał być ich pierworodny syn.

Kulisy zbrodni dokonanej w willi Romana Polańskiego

Tego feralnego dnia Roman Polański służbowo przebywał w Londynie. Wyjazd miał się przedłużyć. Informacja ta wprawiła małżonkę w kiepski nastrój, zwłaszcza, że Sharon kilka dni wcześniej straciła swojego ukochanego psa.  Ponadto 26-letnia wówczas aktorka za dwa tygodnie miała wyznaczony termin porodu. Zapraszana przez swoich przyjaciół na wspólną kolację, pomimo wyraźnej niechęci, uległa ich namowom i pojawiła się w restauracji El Coyote. Po wspólnym posiłku wszyscy przenieśli się do jej willi. Byli to hollywoodzki fryzjer - Jay Sebring, Abigail Folger - córka potentata kawowego, Wojciech Frykowski - przyjaciel z Polski i 17-letni kolega dozorcy (był tam przez chwilę). Wtedy to, z inspiracji Charles’a Mansona, założyciela grupy religijnej Rodzina, kilkoro jej członków– Charles Watson („Tex”), Patricia Krenwinkel, Susan Atkins i Linda Kasabian – dokonało bestialskiego mordu.

W ciele Sharon Tate znaleziono 16 ran kłutych. W ciele Folger – 28, Sebring miał ich siedem, a Frykowski, który najzajadlej bronił siebie i swoich przyjaciół aż 51…

Ta okrutna zbrodnia, choć przypisywano jej niestworzone ideologie, paradoksalnie była pomyłką… Wszystko bowiem wskazuje na to, że demoniczny Charles Manson chciał po prostu zemścić się na producencie, który nie chciał promować jego talentu muzycznego. Manson przekonany, że mieszka on w willi Polańskiego, wykorzystując władzę nad członkami stworzonej przez siebie bandy, doprowadził do tego, że jego „wyznawcy” dopuścili się tej makabrycznego zabójstwa.

Manson w trakcie procesu, tłumaczył, że do tego morderstwa zainspirowali go Beatlesi. Teksty napisane przez artystów popchnęły go do tego czynu, ponieważ dzięki nim zdobył pełną kontrolę nad swoimi "uczniami", którzy w efekcie mordowali na jego rozkaz. Z tego też powodu, prawnicy zbrodniarza rozważali nawet możliwość wezwania na świadków Johna Lennona i Johna Philipsa, aby ci pomogli w interpretacji swoich piosenek.

Susan Atkins, członkini sekty Mansona, która odsiadując wyrok, wówczas jeszcze nie za zabójstwo żony Polańskiego, „pochwaliła” się dokonaną zbrodnią Virginii, swojej koleżance z celi, która z kolei natychmiast przekazała uzyskane informacje organom ścigania. Sposób w jaki Atkins opowiadała o tych tragicznych wydarzeniach mrozi krew w żyłach:

Przywołany fragment dialogu dowodzi szczególnego okrucieństwa tej tragedii oraz niewyobrażalnej znieczulicy oprawców...

Lubujący się w drastycznych scenach Quentin Tarantino nakręcił film Pewnego razu… w Hollywood, opowiadający o zabójstwie Sharon Tate i jej przyjaciół. W produkcji udział wzięły największe amerykańskie gwiazdy – m.in. Brad Pitt, Leonardo DiCaprio i Margot Robbie jako Sharon Tate. W postać Romana Polańskiego wcielił się polski aktor, Rafał Zawierucha.

Tragiczna biografia pięknej i utalentowanej aktorki na stałe wpisała się w kanon historii "z piekła rodem". Budujący jest więc fakt, że znalazła ona swoje odbicie w światowej kinematografii.

Źródło: Wysokie obcasy, The Independent, Gala, Wikipedia.