Umrze w "Na dobre i na złe", ale odrodzi się w "M jak miłość". Martyna Kowalik doświadczy serialowego cudu

W M jak miłość Martyna Kowalik ma do zagrania naprawdę dramatyczną rolę – supermodelki, która w młodości oddała swojego syna Jędrka (Iwo Wiciński) do domu dziecka. Gdy w końcu staną ze sobą twarzą w twarz nastolatek będzie wściekły na biologiczną matkę, że zostawiła go samego, a jego siostrę sobie zatrzymała. I gdy w końcu stanie z matką twarzą w twarz, zrobi wszystko, by ją zranić.

Niestety, ta historia nie skończy się dobrze, kobieta zostanie potracona przez samochód. Nieprzytomna trafi do szpitala w Leśnej Górze, gdzie spróbuje ją uratować Wiki (Katarzyna Dąbrowska). Prawdopodobnie bezskutecznie. Te sceny zobaczymy w 750 odcinku Na dobre i na złe (emisja 2 października 2019 w TVP2), ale fani Kowalik mogą się cieszyć, bo aktorka ma obiecującą rolę w M jak miłość.

Tam pojawią się dwie nowe bohaterki. Przygotowująca się do egzaminów, Magda (Anna Mucha) zaprzyjaźni się z Inką, koleżanką ze studiów (w tej roli właśnie Martyna Kowalik). Chodakowska szybko jednak odkryje, że siostra dziewczyny - Justyna (Karolina Gibki) – jest maltretowana przez agresywnego męża. A Inka poprosi o pomoc Budzyńskiego (Krystian Wieczorek) – jako prawnika.

Jeśli fani serialu polubią jej bohaterkę, aktorka może liczyć na to, że w M jak miłość zostanie na dłużej.