M jak miłość po wakacjach 2019: Pierwszy zgrzyt w związku Mateusza i Lilki. Ślubu jednak nie będzie?

W jesiennych odcinkach M jak miłość zobaczymy, że Mateusz, który tak ładnie i przekonująco prosił krewnych, by móc zostać w Polsce, zawiedzie krewnych. Głównie – oczekiwania Marii, która miała nadzieję, że bratanek zrobi wszystko, by skończyć szkołę i następnie ożenić się z ukochaną Lilką.

Niestety, okaże się, że u Mateusza uczucia, a zwłaszcza pożądanie, przeważą rozsadek. Zamiast grzecznie siedzieć w klasie i przygotowywać się do matury, syn Marka (Kacper Kuszewski) będzie wymykał się na wagary, byle tylko spotkać się z ukochaną. Ale pewnego razu na nieplanowej randce przyłapie go ciotka. Będzie zawiedziona postępowaniem Mateusza.

Mateusz... niestety nadużyje jej zaufania. Oszuka Marię, że wcale nie jest na wagarach, tylko po prostu lekcje się wcześniej skończyły Ale nie niedługo potem Mateusz wda się w bojkę z kolega z klasy – oczywiście z powodu Lilki.

Z każdym kolejnym wybrykiem bratanka w M jak miłość, Rogowska będzie gorzko żałowała, że zaufała młodzieńcowi. Przerazi się też odpowiedzialnością, jaka na niej spoczywa. W końcu jej brat jest kilka tysięcy kilometrów od Grabiny. Ale gdy coś stanie Mateuszowi, to przecież ona będzie za to odpowiedzialna.

Czy młody Mostowiak przestanie szaleć? Może pójdzie po rozum do głowy, gdy Lilka oświadczy mu, że nie podoba jej się , że oszukuje własną ciotkę. Może też zagrozi zerwaniem...