"M jak miłość" po wakacjach 2019. Czy Marcin zastrzeli Artura Skalskiego? Będzie chciał ratować Izę przed zemstą psychopaty
W finale M jak miłość przed wakacyjną przerwą Skalski wydostał się na wolność. Na szczęście Chodakowski nie jest na tyle naiwny, by uwierzyć, że Artur po ucieczce z pogrzebu własnego wuja (Roch Siemianowski) nagle przestanie dręczyć Izę. Chodakowski czuje, że psychopata chce tylko uśpić ich czujność.
Dlatego Marcin zacznie bardzo systematycznie przygotowywać się na jego powrót i potencjalny atak. najpierw odwiezie Izę z dziećmi do siedliska. Tam zorganizuje bliskim dodatkową pomoc. Poprosi Andrzejka (Tomasz Oświeciński) , żeby zajął się 24-godzinną ochroną jego rodziny.
Tymczasem Marcin zacznie trenować strzelanie pod okiem Jakuba (Krzysztof Kwiatkowski). Na pewno nie dla hobby czy odstresowania się, ale po to, by w razie konieczności zlikwidować groźnego agresora. Pytanie tylko, czy Artur faktycznie będzie jeszcze chciał zrobić krzywdę Izie i czy Chodakowski wykorzysta swoje nowe umiejętności. Jeśli tak, czeka nas doprawdy emocjonujący sezon.
Sprawy, w której dochodzi do śmierci przeciwnika w obronie własnej nie zawsze wygrywa przecież osoba, która zaatakowała i nie bała się sięgnąć po broń. Czy taki los: sąd oraz więzienie czekają Marcina Chodakowskiego? O tym dowiemy się z nowego sezonu M jak miłość którego premierowe odcinki zobaczymy już po wakacjach.
