Maria Winiarska wraca do "Klanu". To będzie najbardziej emocjonujący wątek nadchodzącego sezonu!

Już po wakacjach w Klanie zobaczymy, że Andrzej ni z tego, ni z owego zadzwoni do swej żony Alicji. Marczyńska od lat żyła w przekonaniu, że Andrzej umarł, więc przeżyje ogromny wstrząs słysząc znajomy głos w słuchawce telefonu. Obrotny Marczyński natychmiast zaproponuje pilne spotkanie, co jeszcze bardziej zdenerwuje Alicję. Będzie miała pewność, że Andrzejowi wcale nie chodzi o powspominanie szczęśliwych lat ich małżeństwa, a o wyciągnięcie sporej sumki na wydatki. Będzie miała rację!

W 3515. odcinku Klanu zobaczymy, że Andrzej, gdy tylko przekroczy próg jej domu, podejmie temat. Stwierdzi, że przecież w zasadzie to on sfinansował budowę domu, a po rozwodzie Marczyńskich nie podzielili się majątkiem. Alicja zdębieje jeszcze bardziej, kiedy były małżonek oznajmi, że nie chce pozbawiać jej domu, ale że musi wziąć kredyt na mieszkanie pod zastaw jej domostwa. Alicja jednak sprytnie poprosi o czas do namysły, żeby naradzić się z obecnym mężem Gwidonem (Ryszard Kluge). Oboje stwierdzą, że Andrzej lawirowaniem będzie chciał ich pozbawić majątku.

Dlatego Gwidon, w tajemnicy przed Alicją uda się na spotkanie z Marczyńskim. By zachować rozsądek, przed spotkaniem weźmie o kilka tabletek na uspokojenie za dużo. Efekt? Zamiast konstruktywnie porozmawiać o pieniądzach, Andrzej będzie musiał go cucić i przetransportować bezpiecznie do domu. Alicja przeżyje kolejny szok, gdy zobaczy słaniającego się docenta Sarnę w ramionach Andrzeja. Ale Marczyńskiemu taka sytuacja będzie jak najbardziej na rękę. O finansach będzie mógł porozmawiać z przerażoną, zestresowaną Alicją. Po prostu będzie miał nadzieję, że kobieta szybko zgodzi się na jego warunki. Ale czy tak właśnie będzie, to okaże się w powakacyjnych odcinkach Klanu.