Media huczały o kryzysie pomiędzy Sebastianem Fabijańskim a Maffashion. Aktor rozwiewa wszelkie wątpliwości. "Panowała atmosfera pretensji"
Sebastian Fabijański i Maffashion to jedna z najbardziej tajemniczych par w polskim show-biznesie. Zakochani na samym początku ukrywali swój związek przed mediami i fanami. Dopiero z czasem na Instagramie pojawiły się ich wspólne zdjęcia, które również można zliczyć na palcach jednej ręki. Nie afiszują się ze swoim uczuciem, co od samego początku sprawia, że kolorowa prasa rozpisuję się o kolejnych kryzysach.
28.06.2022 | aktual.: 28.06.2022 15:13
Plotki w tym temacie nieco ucichły w momencie, gdy influencerka i aktor poinformowali, że spodziewają się dziecka. Gwiazdy ogłosiły to dosłownie na chwilę przed rozwiązaniem, a przez cały ten czas udało im się zachować tę wiadomość w tajemnicy. Po narodzinach syna Julia szybko pochwaliła się pierwszym zdjęciem maleńkiego Bastiana, a teraz chłopiec regularnie pojawia się w jej instagramowych publikacjach.
Sebastian Fabijański komentuje doniesienia o kryzysie w związku
Sebastian i Maffashion obecnie są rodzicami niemal 2-letniego Bastiana. Chłopiec ich oczkiem w głowie, ale początki rodzicielstwa nie były łatwe, zwłaszcza dla aktora. Po narodzinach syna było mu naprawdę ciężko.
Miałem poczucie, że jestem jakimś impotentem w tym zakresie, trochę inwalidą, że nie umiem się tak z nim bawić, kiedy Bastek nic nie kuma. Bałem się tego - opowiadał w rozmowie z Pudelkiem.
Nie łatwo miała także Julia. Przez to, że Sebastian na samym początku niezbyt dobrze sobie radził, to na gwiazdę spadło znacznie więcej obowiązków. Powodowało to u niej ogromne zmęczenie i w pewnym momencie frustrację.
Wydaje mi się, że przez pewien czas panowała atmosfera trochę pretensji do mnie. Z Bastkiem przez większość czasu do tej pory trzeba było spać w towarzystwie piłki do pilatesu. Czyli bierzesz Bastka na ręce, siadasz na piłce i lulasz. Ja niestety nie potrafiłem tego robić. To było dla mnie tak trudne, że pewnie Bastek wyczuwał moje napięcie i momentalnie wpadał w histerię, więc budził cały dom. Ja miałem do siebie bardzo dużo pretensji o to, że mi to totalnie nie idzie. Jestem bardzo wdzięczny Julce, że wtedy, kiedy mi to nie szło, ona potrafiła to robić i nie przespała bardzo dużo nocy z tego tytułu. (...) Oczywiście kiedy człowiek jest niewyspany, trochę sfrustrowany, zniecierpliwiony itd., napięcia się pojawiają - wyjaśnił.
Wygląda na to, że fani nie muszą martwić się o przyszłość związku Julii i Sebastiana. U gwiazd pojawiły się bowiem problemy, z którymi zmaga się znaczna większość młodych rodziców, a najgorszy czas mają już za sobą.
