Wpadka Sary James w amerykańskiej telewizji. Wszystko szło na żywo. Niewinne przejęzyczenie stało się pożywką dla amerykańskich hejterów

Sara James debiutowała w The Voice Kids. Wygrała format i otworzyła sobie drogę do dalszych triumfów. Reprezentowała Polskę w Konkursie Eurowizji Junior w Paryżu, gdzie zajęła drugie miejsce, przegrywając z Ormianką. Po tym zdecydował się podbić Stany Zjednoczone. Wystartowała w formacie America’s Got Talent, gdzie oczarowała jury talentem.

Przy "pierwszym rzucie" wykonała utwór LovelyBillie Eilish. Wykon spodobał się Simonowi Cowellowi. Juror o polskich korzeniach kliknął "złoty przycisk", który zagwarantował młodej Polce udział w półfinale show.

Na kolejnym etapie 14-latka zachwyciła aranżacją Rocket Mana Eltona Johna. Również i tym razem jurorzy oszaleli na jej punkcie. Simon był przekonany, że wykonanie spodoba się brytyjskiemu szlachcicowi.

Amerykańscy widzowie podzielali zdanie Cowella i gremialnie zagłosowali na Polkę, dając jej szansę na udział w wielkim finale. Po ogłoszeniu wyników, miejsce miała drobna wpadka Sary, którą w podły sposób wykorzystali hejterzy.

14-latka podziękowała tym, którzy na nią głosowali, zaliczając przy tym drobny lapsus. W dużym przypływie stresu powiedziała, że jest z Ameryki:

Wpadkę wykorzystali krytycy gwiazdy, sugerując, że Sara kłamie:

• Co ona tu do cholery mówi? „Jestem tylko nastolatką z Ameryki?” Absolutnie nie jest, jest z Polski. Nie mogę być jedynym, który to wyłapał, to wydaje się niesamowicie podejrzane.
• Sara James nie jest z Polski. Właśnie oświadczyła, że jest Amerykanką. Okłamała nas. To kolejna uczestniczka, która liczy na głosy z litości – to tylko niektóre wpisy internautów.

Tego typu opinie są niesprawiedliwe. Amerykanie powinni pamiętać o tym, że angielski jest dla Sary drugim językiem, przez co tego typu wpadki nie są niczym nadzwyczajnym. Spodziewamy się, że nasza rodaczka nie będzie się przejmowała ignorantami.