Sandra Kubicka już nie ukrywa swojego związku. Jest z Baronem? Oj, jej słowa namieszają w mediach

Sandra Kubicka przez wiele lat mieszkała w Stanach Zjednoczonych. Śliczna blondynka wyjechała tam jako mała dziewczynka. Będąc nastolatką zaczęła stawiać pierwsze kroki w modelingu. Dzięki urodzie i idealniej figurze szybko zyskiwała kolejne kontrakty i wspinała się po szczeblach kariery. Niestety jej zawodowe sukcesy nie poszły w parze ze szczęściem w życiu prywatnym. Już dwukrotnie była zaręczona.

Sandra Kubicka, Baron

Paulina Pucuła

30 sierpnia 2021, 11:40

Po pierwszym miłosnym zawodzie poznała Kaio i wydawało się, że to właśnie z nim ułoży sobie życie. Para planowała wspólną przyszłość. Ukochany towarzyszył modelce, gdy ta występowała w polskiej edycji programu Taniec z Gwiazdami. Niestety ich uczucie nie przetrwało próby czasu, a po rozstaniu Sandra spakowała walizki i po 14 latach spędzonych w Miami postanowiła osiedlić się w Polsce.

Sandra Kubicka o nowym związku. Czy jest z Baronem?

Sandra Kubicka od zeszłego roku jest w Polsce. Gwiazda spełniła swoje wielkie marzenie i mieszka w domu z dala od miasta. Osiedliła się na obrzeżach stolicy i to tam odpoczywa po pracy i zgiełku Warszawy. Po rozstaniu z Kaio cały czas miała status singielki.

W rozmowie z reporterką Jastrząb Post opowiedziała o nowym uczuciu. Okazuje się, że serce ślicznej modelki znowu jest zajęte:

Oczywiście, że jest zajęte. Jestem zakochana na maksa i nigdy nie miałam tak spokojnej miłości jak teraz. Tego się nie będzie już długo dało ukryć, bo już i tak wszyscy gadają o tym i wiedzą, tylko nie medialnie. Pewnie gdzieś nas wyhaczycie.

W kuluarach chodzą słuchy, że modelka spotyka się z Baronem. Zapytaliśmy, czy są razem. Chociaż nie potwierdziła doniesień o romansie z jurorem The Voice Kids, to wypowiada się o nim w samych superlatywach:

Nie chcę o tym mówić. Z Baronem znamy się bardzo długo. Jest cudownym mężczyzną. Uwielbiam go.

Dlaczego Sandra chce ukryć swojego ukochanego?

Jak pokazywałam swoje związki i się z tym afiszowałam, to tak jakby klątwa nade mną wisiała. Nagle były awantury, kłótnie, rozstawaliśmy się, odwoływałam dwa razy ślub. I uznałam, że posłucham się mojej babci i mojej mamy i schowam to, jak najdłużej się da. Chcę się nacieszyć nim póki mogę, a nie pokazywać go na ściankach, mediach itd. Chce się nacieszyć naszą prywatnością jak najdłużej mogę. Chcielibyśmy, żeby to od nas wyszło, że jesteśmy razem, a nie od reszty świata. Może nie długo, ale intensywnie, bo codziennie. My mieszkamy razem praktycznie.

Okazało się, że celebrytka wiele lat temu była na randce ze swoim ukochanym, ale wtedy nie było im po drodze:

Kiedyś byliśmy na randce. X lat temu. I wtedy nie dojrzałam do poważnego związku, on chyba też. Teraz uważam, że wszystko mam poukładane w głowie tak, jak powinno być. Szanuję, doceniam mężczyznę a nie jety, jachty i zabieranie mnie nie wiadomo gdzie, tylko te drobiazgi. Zdobył mnie tym, że spałam mu na ramieniu, obudziłam się i on oglądał filmik na telefonie. Zapytałam, co ogląda. On powiedział, że ogląda, jak wyleczyć mnie.

Czy para myśli o zaręczynach?

Ja się nie spieszę z zaręczynami i ślubem. To jest tylko taka weryfikacja. Tak jakby pieczątka na tym. Ale jeżeli nam jest super, to po co to wszystko. W odpowiednim czasie.

Jak myślicie, kim jest wybranek Sandry?