Sandra Kubicka wymownie o ślubnych planach. Jej komentarz jeszcze bardziej podgrzał plotki o kryzysie w związku
Sandra Kubicka i Baron to obecnie jedna z najbardziej medialnych par w rodzimym show-biznesie. Zakochani są ze sobą już od roku, a na samym początku znajomości nieco ukrywali się przed fanami i mediami. Gdy byli już pewni swoich uczuć wrzucili do sieci publikacje, w których potwierdzili, że czują do siebie coś więcej. Modelka i muzyk mają za sobą już kilka głośnych i nieudanych związków, ale wydaje się, że w końcu odnaleźli upragnioną przystań.
08.09.2022 | aktual.: 08.09.2022 11:56
Sandra, która po 14 latach wróciła z Miami do Polski po tym, jak rozstała się z narzeczonym, nie ukrywała, że związek z Baronem traktuje bardzo poważnie i chciałaby zaplanować wspólną przyszłość.
Wiadomo, że chciałabym, bo go bardzo kocham. Ale nie nalegam totalnie. To nie jest tak, jak było w poprzednich związkach. Mój poprzedni partner bardzo szybko mi się oświadczył i skończyliśmy jak skończyliśmy. To jest taki pierwszy związek, kiedy jesteśmy tak długo jako chłopak i dziewczyna, czyli tak jak powinno być. A nie, że wskakujemy w zaręczyny i zaraz mowa o ślubie. Jest fajnie i dojrzale.
Sandra Kubicka o ślubnych planach. Czy przechodzi kryzys w związku z Baronem?
Od kilku dni media plotkarskie rozpisują się o kryzysie w związku Barona i Sandry. Fani zauważyli, że przez jakiś czas nie obserwowali się na Instagramie, a modelka pokazała relację z przeprowadzki do nowego mieszkania, co wywołało serię pytań o rozstanie. Wiadomo, że Kubicka udała się także na wesele przyjaciółki do Grecji i pojawiła się tam sama. W końcu gwiazda odpowiedziała na jeden z komentarzy.
Boże, ludzie, a czy ja wszędzie muszę być z Alkiem? Każde z nas ma obowiązki. Ja jestem świadkową na ślubie moich przyjaciół, a on nagrywa „The Voice”. Wrzuciłam ostatnio podcast, w którym rozmawiałam z panią psycholog o tym, jak żyję z mężczyzną, a nie na mężczyźnie i myślałam, że doleciało, ale ewidentnie nie do wszystkich. Czy my musimy być wszędzie razem non stop?
Teraz Sandra po raz kolejny podgrzała plotki o kryzysie, odnosząc się do swoich ślubnych planów. Relacjonując przygotowania do wesela przyjaciółki, gwiazda podniosła plakietkę z napisem "I'm next". Te słowa skomentowała wymownym podpisem:
No chyba raczej nie - napisała Sandra.
Wygląda na to, że jak na razie modelka nie robi wielkich planów na przyszłość związanych z Baronem.
