Miłość od pierwszego wejrzenia w "Rolnik szuka żony". Tego jeszcze w historii show nie było
W pierwszym odcinku nowego sezonu Rolnik szuka żony, poznaliśmy kandydatów, a także zobaczyliśmy, ile listów dostał każdy z nich. W siódmej edycji udział w programie wzięło czterech rolników Paweł, Maciej, Józef i Dawid i jedna rolniczka, Magdalena.
13.09.2020 22:40
Marta Manowska kolejno pojawiła się ze skrzynką listów u każdego z uczestników. Co się wydarzyło u Macieja?
Miłość od pierwszego odcinka w Rolnik szuka żony
Maciej, to chyba najbardziej nieśmiały uczestnik najnowszej edycji programu. Ma 31 lat i jest w trakcie doktoratu z rolnictwa na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym. Jest bardzo wysportowany i aktywny. Gospodarstwo prowadzi razem z tatą. Liczy, że w programie znajdzie kobietę, która będzie chciała założyć rodzinę. Marzy o tym, by zostać tatą.
Marta Manowska pojawiła się u Macieja z pełnym pudełkiem listów. Nie spodziewał się, że wzbudzi tak duże zainteresowanie. Czego oczekuje od swojej wybranki?
Moja wybranka niekoniecznie musi mieć zainteresowania rolnicze. Nawet lepiej, jakby nie miała. Ile można rozmawiać o świnkach? Szukam brunetki, szczupłej, do 6 lat młodszej. Chciałabym, żebyśmy mieli podobne wartości.
Mężczyzna zaznaczył, że intuicja podpowiada mu, że tym razem znajdzie swoją ukochaną.
Dotychczas wierzyłem w miłość od pierwszego wejrzenia, ale teraz wierze w miłość od pierwszego listu - powiedział.
Kiedy zaczął czytać korespondencję, jego uwagę od razu zwrócił jeden list - od Moniki - nauczycielki chemii i matematyki. Postanowił zadzwonić właśnie do niej.
Ich rozmowa była krótka, ale Maciej czuł się wyraźnie onieśmielony. Widać było po nim, że jest zauroczony.
Chciałbym ci powiedzieć, że jesteś bardzo ładna i wpadłaś mi w oko. Mam nadzieję, że się spotkamy - mówił.
Monika odpowiedziała, że nie wie, czy będzie to możliwe, ponieważ jest nauczycielką i ma zobowiązania zawodowe. Maciej przekonywał ją do zmiany zdania. Zdaje się, że już znalazł pierwszą faworytkę.
Już kończcie, bo zaraz się naprawdę zakochacie i co potem będziemy robić! - zażartowała Marta Manowska.
Zabrała telefon wyraźnie oczarowanemu mężczyźnie. Pierwszy raz w historii programu miała miejsce taka sytuacja. Jak się wszystko rozwinie? Nie możemy się doczekać.
