Kolejny piłkarz ma koronawirusa. Gra z Polakami. Robert Lewandowski wystosował oświadczenie

Koronawirus pojawił się wśród piłkarzy. Pierwszym zarażonym był Niemiec, Timo Hübers. Jednak to we Włoszech zagrożenie jest największe. Z relacji mieszkającej w Rzymie polskiej WAG – Laury Słowiak, możemy dowiedzieć się że "życie codziennie się zatrzymało".

Wśród zarażonych koronawirusem jest gwiazda Juventusu Turyn – Daniele Rugani. Media donoszą, że kwarantanną objęci są też zawodnicy Sampdorii Genua. U Manolo Gabbiadiniego został wykryty COVID-19. W tym zespole występuje dwóch reprezentantów Polski: Bartosz Bereszyński i Karol Linetty.

Gabbiadini wystąpił w sezonie 2019/20 w 21 spotkaniach w barwach Sampdorii i strzelił 6 bramek. Zagrożenie spowodowało, że Włosi zawiesili wszelkie rozgrywki sportowe - w tym mecze piłkarskie- do 3 kwietnia. Drużyna przejdzie cały okres kwarantanny. Nawet jeśliby rozgrywki międzynarodowe były kontynuowane, to ani Bereszyński, ani Linetty nie mogliby się pojawić na zgrupowaniu.

W związku z pojawiającymi się zewsząd doniesieniami, głos w sprawie postanowił zabrać Robert Lewandowski. Piłkarz ma obecnie przerwę spowodowaną kontuzją, ale cały czas trzyma rękę na pulsie. Na Instagramie opublikował apel do fanów. Jest to swego rodzaju głos rozsądku.

Gwiazdor reprezentacji Polski i Bayernu Monachium uprasza o zachowanie zasad narzucanych przez rządy poszczególnych państw. To, co napisał jest bardzo istotne, gdyż minimalizuje ryzyko rozprzestrzeniania się choroby.

To bardzo zdroworozsądkowe podejście ze strony gwiazdy rangi Roberta jest bardzo istotne. Piłkarz jest autorytetem dla wielu młodych ludzi, a to oni są potencjalnie najbardziej mobilnym roznosicielem wirusa. Spotykają się ze znajomymi, w parkach, centrach handlowych, na wielu różnych wydarzeniach. Głos Lewandowskiego jest tu bardzo istotny.