Przyszły teść Ślotały z dnia na dzień stracił pracę w szpitalu! Jerzy Owsiak jest oburzony: "Fatalna decyzja"

Riad Haidar, do niedawna poseł Koalicji Obywatelskiej, prywatnie ojciec braci Kamila i Emila Haidarów oraz przyszły teść Zosi Ślotały, stracił posadę ordynatora neonatologii w szpitalu w Białej Podlaskiej. Decyzja dyrektora placówki odbiła się szerokim echem w mediach. Głos w sprawie zabrał nawet Jerzy Owsiak.

Riad Haidar stracił pracę w szpitalu

Aneta Błaszczak

30 grudnia 2019, 13:18

Riad Haidar stracił pracę w szpitalu w Białej Podlaskiej

Od połowy listopada szpitalem kieruje Adam Chodziński, radny Zjednoczonej Prawicy. Tuż po objęciu posady, w pierwszym wywiadzie dla lokalnej prasy, przekonywał, że nie przewiduje żadnych pilnych zmian w placówce. Miesiąc później wręczył wypowiedzenie Riadowi Haidarowi, który na łamach Wirtualnej Polski powiedział, że zmiany w szpitalu to „decyzja polityczna”, która „nie ma na uwadze dobra moich małych podopiecznych i ich rodziców”.

Władze szpitala odpowiedziały na całą sytuację oświadczeniem, w którym ujawniono kulisy kontraktu z Haidarem. Z informacji udzielonej mediom dowiadujemy się, że doktor Riad Haidar "udziela świadczeń oraz pełni funkcję lekarza kierującego oddziałem w oparciu o umowę kontraktową w wyniku konkursu na czas określony, która wygasa pod koniec grudnia".

Riad Haidar - ojciec Emila i Kamila Haidarów

Jerzy Owsiak o zwolnieniu Riada Haidara

Swój apel do dyrektora szpitala wystosował Jerzy Owsiak, którzy nie przebierając w słowach, określił decyzję jako "fatalną":

Do p. Adama Chodzińskiego, dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. (…) Raid Haidar to jeden z najbardziej cenionych neonatologów w Polsce! Posiada ogromną wiedzę specjalistyczną, kształci kolejne pokolenia młodych lekarzy, jego pracy i zaangażowaniu setki tysięcy najmłodszych pacjentów zawdzięcza życie i zdrowie – napisał Owsiak.

Prezes WOŚP podkreślił, że jego organizacja nigdy nie odmawiała oddziałowi wsparcia w postaci urządzeń:

Pracuje w nim sprzęt od WOŚP wartości 2,9 mln zł i stanowi podstawę nowoczesnego wyposażenia oddziału. (...) Wielokrotnie odwiedzaliśmy bialski oddział, widzieliśmy jak fantastyczny użytek z darów Fundacji robią zatrudnieni tam specjaliści pod wodzą dr Haidara i zawsze stawialiśmy ten właśnie oddział za wzór wielu innym placówkom w Polsce. Nie bez powodu oddział ten nosi imię Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, doceniliśmy w ten sposób jego profesjonalizm i światowy poziom.

Owsiak uważa, że "publiczny system opieki zdrowotnej w Polsce przeżywa dziś zapaść". Swoją odezwę zakończył pytaniem do nowego dyrektora placówki:

Czy naprawę stać pana na to, by w taki sposób potraktować jednego z najbardziej docenianych lekarzy neonatologów w Polsce? Czy nie igra pan życiem i zdrowiem najmłodszych pacjentów?

https://www.facebook.com/jerzyowsiak/posts/2647202985358677?__xts__%5B0%5D=68.ARBJZYY7-RIKFOZDySJgCDPxzFW3AnJysJHsWcgMQrPZ7xoDzeL8Z6M0Wm4YN8KJr1nVLxTagfzzWRBxVXStvWoo8alERaPNugDH2NSihMq8xugWlCFZFasOH14dDC7ojujqzysX_cPRoCEudQ74s0BLhMWabHYom7PDVyPEcxtn9nNy0JmqLjbn3kJ9Njg0jZZYGBoBg_kwJWyl8t2jYFlwBupp4aZqpUUWc09VWeD49HYFSZ26BjfnN_hTfwZ03CYE2QPquZokyXXm4L3Y88eazMiNsb4ztQMkLhIhkE_M_LAGYLYvRqTmixAj1M2ZnTHYiQTIi5Pnj581FyHHvyU2tlGRYBDESIy8anuuGks6ysopQFJ_2lSR462QsJNCR3BGS6xYNzUhZo3V_ZZU0cqczEkh6bV5a1iiDAwuTEzkO3DX3pE-qB6bOdybl7GzsWsQFAhCp-tRz0xx4d50v_Ws6NsRUxaydGRKCq_LZAa_1k60_HentKQT&__tn__=-R

Riad Haidar o zwolnieniu ze szpitala w Białej Podlaskiej

Sam Haidar przyznał, że "nie rozumie tej decyzji, a także, że w ogóle nie będzie pracował w tej placówce".

Bardzo serdecznie dziękuję Wam za okazane dotychczas wsparcie, ale to już chyba koniec mojej ponad 40-letniej służby na rzecz maluchów w bialskim szpitalu. Jest mi po ludzku bardzo smutno.

Haidar, w rozmowie z Wirtualną Polską, na pytanie, czy nie obawia się, że jako poseł mógłby mieć mniej czasu na kierowanie oddziałem odparł, że "absolutnie nie":

Przez 17 lat pracowałem w samorządzie. Najpierw byłem radnym miejskim, potem przez ponad dwie kadencje radnym sejmiku wojewódzkiego. I ani jeden pacjent nie ucierpiał z tego powodu - zapewnił. Dodał, że wykonywał w tym czasie swoje obowiązki, kształcił młodych lekarzy, a oddział się rozwijał.