Rafał Grabias wyjechał z Warszawy i zmienił branżę. To, czym się teraz zajmuje, mocno zaskakuje. Dacie wiarę?!
Rafał Grabias przez lata był partnerem Gabriela Seweryna. Partnerzy występowali wspólnie w formacie Królowe życia na antenie TTV, gdzie zgromadzili wokół siebie tysiące fanów. Dziś, choć już nie występują w telewizji i nie są razem, wciąż cieszą się sporą popularnością. Rafał jest aktywny jako influencer. Na samym Instagramie śledzi go blisko 200 tysięcy osób.
25.08.2022 05:00
Niestety jego życie nie jest usłyszane różami. Kilka miesięcy temu został napadnięty podczas wieczornego wypadu ze znajomymi. Opowiedział o tym Jastrząb Post.
Bardzo przykry incydent, który właściwie każdemu z nas może się przytrafić. Nie wiem, czy to było skierowanie niechęcią do LGBT czy dostałem – kolokwialnie mówiąc – za ryj. Ja wyszedłem ze znajomymi w miasto, no i obudziłem się pobity. Obudziłem się bez telefonu, bez dokumentów. W zasadzie nie wiedziałem, co się stało. Dopiero później do mnie dotarło, jak zobaczyłem siebie w lustrze, co się wydarzyło. Sprawa zgłoszona została na policję. To było w bardzo ruchliwym miejscu, jest też monitoring, więc myślę, że da się ustalić, co tak naprawdę tego feralnego dnia się wydarzyło – wytłumaczył naszej reporterce.
Pełna rozmowa z Rafałem poniżej.
Rafał Grabias wycofuje się z show-biznesu? Co aktualnie robi?
Redakcji Jastrząb Post udało się ustalić, że przystojniak wciąż szuka pomysłu na siebie. Rok temu założył na YouTube kanał ogrodniczy, Ciotka na działce. Pokazuje w nim własną działkę w Warszawie.
Jak twierdzi, od dziecka interesował się uprawą kwiatów i warzyw. Ma nawet kierunkowe wykształcenie, albowiem ukończył liceum ogrodnicze. Dokształca się w tym kierunku i wiele czyta. Od pewnego czasu urządza tarasy i balkony, a także pracuje jako ekspert dla firmy Legutko - największego przedsiębiorstwa w branży roślinnej w Polsce i UE.
Na początku wakacji zdecydował się na kolejne zmiany. Przez większość czasu przebywa u swojej przyjaciółki na wsi. Jastrząb Post dowiedziało się, że chętnie zostałby w tym miejscu na stałe.
Ponadto firma, gdzie pracuje, chętnie zatrzymałaby go przy sobie. Przedsiębiorstwo ma siedzibę w Wielkopolsce, więc Rafał poważnie rozważa tę opcję i szuka ziemi w okolicy, by się tam osiedlić i zostać rolnikiem. Były bohater Królowych życia ufa, że "na prowincji" mógłby sobie lepiej poradzić, a nawet odnaleźć miłość.
Trzymamy kciuki!
