Partner Jacka Jelonka z „TzG” już odczuwa skutki tworzenia męsko-męskiego duetu. Wyżalił się w wywiadzie. Nie tak to sobie wyobrażał

Pod koniec sierpnia wystartowała trzynasta edycja programu Taniec z gwiazdami. Do wyścigu o Kryształową kulę stanęli Krzysztof Rutkowski, Ilona Krawczyńska, Maja Włoszczowska, Łukasz Płoszajski, Wiesław Nowobilski, Agnieszka Litwin, Michał Mikołajczak, Natalia Janoszek, Jamala, Karolina Pisarek wraz ze swoimi trenerami. Pierwszy raz w historii show pojawiła się także para jednopłciowa -  Jacek Jelonek, znany z programu Prince Charming, wystąpił w duecie z Michaelem Danilczukiem, znanym polskim tancerzem, który od wielu lat robi karierę w Wielkiej Brytanii. Artysta razem z Jowitą Przystał wygrał program The Greatest Dancer, a następnie wziął udział w brytyjskiej edycji Tańca z gwiazdami.

Panowie przeszli przez show jak burza, zdobywając uznanie jurorów i sympatie widzów. Ich pojawienie się na parkiecie to prawdziwy sukces. Okazuje się, że przystojny tancerz zyskał też wielu wielbicieli. W najnowszym wywiadzie zdobył się na swoiste ogłoszenie matrymonialne.

Wiadomo, że Michael Danilczuk od jakiegoś czasu jest singlem, mimo że przed programem deklarował, że ma partnerkę, o czym powiedział naszej reporterce.

Udział w popularnym show, jakim jest Taniec z gwiazdami przysporzył mu zainteresowania ze strony panów, jako że tańcząc w pierwszej męsko-męskiej parze w historii programu, jest odbierany jako gej.

Przy okazji okazuje się, że sympatyczny tancerz jest wyrozumiały.

Panowie jutro zatańczą w finale 13. edycji Tańca z gwiazdami. Jesteście fanami ich występów?