Powstaje film o życiu Prince'a. Kto go zagra? Nieoficjalnie ujawniono wybór producentów
Dla milionów ludzi na całym świecie, którzy lubią posłuchać muzyki, Prince był jednym z największych piosenkarzy ostatnich kilkudziesięciu lat. Takim, którego można słuchać wszędzie – w salonie, prowadząc samochód, rozmawiając, sprzątając, ucząc się. Wysoko cenili go także dziennikarze i koledzy po fachu.
Bono z U2 wyznał z kolei:
Ostatni raz wystąpił 14 kwietnia 2016 roku w Fox Theater w Atlancie. Zanim tam przybył, napisał na Twitterze, że jego koncert powinni zobaczyć wszyscy interesujący się muzyką, sztuką, teatrem, seksem i duchowością. Sala pękała w szwach i nic nie wskazywało na kłopoty zdrowotne artysty. Wręcz przeciwnie, był w doskonałej formie.
Gdy wracał z tego koncertu prywatnym samolotem, poczuł się na tyle źle, że trzeba było awaryjnie lądować w Illionois, a karetka zabrała wokalistę do szpitala. Po badaniach wyszedł na własną prośbę. Niestety kilka dni później znaleziono go martwego we własnej posiadłości Paisley Park. Zmarł 21 kwietnia 2016 roku, miał zaledwie 57 lat.
Był legendą już za życia, nic dziwnego, że w planach jest film o jego życiu. Kto zagra Prince'a?
Kto zagra Prince'a w filmie biograficznym?
Według New Idea, nagrodzony Oscarem występ Rami Maleka jako Freddie'ego Mercury'ego jest tym, co zadecyduje, że to on zagra Prince'a w nadchodzącym filmie biograficznym.
W zasadzie nie wiadomo jest jeszcze, kto zajmie się sfilmowanie historii tego kolorowego ptaka, jakim był Prince. Przyjdzie nam więc poczekać na informacje na ten temat. Jednak odsadzenie Maleka w głównej roli wydaje się być strzałem w 10.
