Popek pochwalił się dziećmi. Co sądzą o jego ostatnich tatuażach?

Swoimi ostatnimi tatuażami Paweł "Popek" Mikołajuw znów sprawił, że mówiono o nim wszędzie. Znany z kontrowersyjnych eksperymentów wizerunkowych raper (wcześniej m.in. skaryfikacji i tatuowania białek ocznych) postanowił "wzbogacić" swoją twarz licznymi wzorami, które raczej nie przypadły do gustu jego fanom. Co jednak sądzą o nich jego najbliżsi?

Gromda (YouTube)

Emilia Sawicka

31 października 2023, 08:59

Popek podkreśla, że jest człowiekiem rodzinnym

Na opublikowanym niedawno wywiadzie z Popkiem gościnne występy zaliczyły jego żona i dzieci, Borys i Kasia. Pomiędzy wypowiedziami rapera zobaczyć można kadry z ich rodzinnego życia - wspólnego grilla, zabawę na huśtawce, wycieczkę w góry. Od takiej strony zna go mało osób. Jak sam jednak podkreśla, jest człowiekiem rodzinnym.

Ludzie myślą, że nie mam rodziny, bo nie jestem człowiek rodzinnym. Ale jestem, tyle że nie wyglądam z ryja, nie jestem wiarygodny wizualnie - przyznał w rozmowie.

Mikołajuw stara się spędzać czas z najbliższymi kiedy tylko może. Jak jednak zareagowali na jego ostatnie tatuaże?

Jak zareagowały córki?

Wiele osób mogłoby pomyśleć, że takie tatuaże mogą być w życiu rodzinnym jedynie źródłem problemów. Popek stanowczo przeciwstawił się jednak temu poglądowi.

Zaleta tego mojego tatuażu, zacząłem odzyskiwać rodzinę. Moim dzieciom to nie przeszkadza. Bałem się bardzo co po powiem dzieciom po tatuażu, ale powiedzieli, że fajnie wyglądam - uspokoił fanów.

Następnie przystąpił do narzekania na ludzi, w których nie może znaleźć przyjaciół. Stwierdził, że najcenniejszą przestrzeń do rozmowy daje mu właśnie rodzina.

Co rodziny, to to są moi najlepsi kumple. Są bezwarunkowo i nie patrzą, czy mam czy nie mam pieniędzy, są zawsze. Szkoda, że nie mam takich kumpli więcej - powiedział.

Co sądzicie?

popek