Nasi czytelnicy wybrali się na śniadanie i spotkali... króla Karola i Camillę. Wszystko uwiecznili

Covent Garden to najbardziej instagramowa okolica Londynu, jak mówią współcześni podróżnicy. A Apple Market to szczególnie malownicze miejsce. Można tam czas, jedząc śniadanie i przechodząc się między kolejnymi sklepami z akwarelami, biżuterią, stoiskami z przedmiotami vintage.

Odbywa się tu także targ staroci, na którym można wyszperać naprawdę niesamowite perełki. Nic dziwnego, że książę Karol lubił to miejsce. Teraz, gdy został królem, także go nie unika. Nigdy nie wiadomo, kiedy po prostu wypijesz kawę i kupisz kilka drobiazgów, a kiedy spotkasz koronowaną głowę, prawda?

Otrzymaliśmy dziś od Polaków, przebywających w tej chwili w Londynie, niezwykłe zdjęcia i nagranie. Król Karol III, któremu towarzyszyła królowa małżonka Camilla, przechadzał się po Apple Market, jakby był jednym z setek klientów, którzy po prostu wybrali się tego dnia na zakupy lub by zjeść lunch ze znajomymi. Oczywiście, nie obyło się bez towarzystwa ochroniarzy, więc nikomu nie udało się podejść do niego bliżej. Mimo wszystko to była niesamowita chwila!

Ciekawe, czy król udał się tylko na spacer w te okolice, czy może zechciał kupić jakiś prezent dla swojej żony? Pisaliśmy ostatnio, że królowa małżonka czuła się przytłoczona ogromem obowiązków związanych z koronacją. Być może taki spacer miał być odskocznią od królewskich obowiązków? Kto nie lubi wyskoczyć od czasu do czasu na zakupy i zrelaksować się przy kawie w malowniczym centrum handlowym?