Pogrzeb Pawła Adamowicza dniem żałoby narodowej. Wybrano datę i miejsce pochówku

Pogrzeb Pawła Adamowicza dniem żałoby narodowej. Kiedy i gdzie odbędzie się ostatnie pożegnanie prezydenta Gdańska? Poznaliśmy oficjalną datę i miejsce pochówku.

Paweł Adamowicz nie żyje

Zuza Maciejewska

15 stycznia 2019, 21:00

Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska, który bardzo angażował się w sprawy społeczne. Wspierał różne akcje charytatywne, w tym m.in. Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Podczas ostatniego finału został brutalnie zaatakowany przez 27-letniego nożownika. Pomimo wielogodzinnej akcji ratunkowej, zmarł w szpitalu.

Wiemy już, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Pawła Adamowicza. Data i miejsce pochówku zostały oficjalnie ujawnione:

Pogrzeb byłego prezydenta Gdańska odbędzie się w sobotę. W środę przed południem poznamy szczegóły uroczystości – przyznała Magdalena Skorupka-Kaczmarek rzecznik prasowy zmarłego prezydenta.

Jak informuje Radio Gdańsk miejscem pochówku prezydenta Gdańska będzie Bazylika Mariacka w Gdańsku. Ostatnie słowo należy jednak do rodziny, której wolę poznamy dopiero podczas konferencji.

Pewne jest jednak, że dzień pogrzebu Pawła Adamowicza będzie dniem żałoby narodowej. Decyzję tę podczas ostatniej konferencji prasowej ogłosił prezydent Andrzej Duda:

Mam wolę, by pamięć Adamowicza została uczczona dniem żałoby narodowej. Dzień pogrzebu zostanie ogłoszony dniem żałoby narodowej – ogłosił Duda.

Trzydniowa żałoba trwa już w Warszawie, w całym województwie pomorskim i przede wszystkim w Gdańsku – mateczniku Adamowicza:

Ogłaszamy w całym mieście żałobę do dnia pogrzebu. Będziemy apelowali do organizatorów różnych wydarzeń by to uszanowali. Bardzo chcę podziękować za wszystkie wyrazy współczucia, solidarności, dobrych myśli, przede wszystkim w imieniu rodziny pana prezydenta. Apelujemy o uszanowanie ich prywatności – ogłosiła Aleksandra Dulkiewicz zastępca prezydenta.

Dodajmy, że mandat prezydenta wciąż nie został wygaszony. Do tego momentu obowiązki włodarza miasta pełnić będzie właśnie Dulkiewicz.