Piotr Stramowski po rozstaniu z Katarzyną Warnke znalazł sobie nietypowe hobby. Bliscy są zaniepokojeni. "Znajomi i nawet mój tata powiedzieli, że to jest dziwne"
Piotr Stramowski i Katarzyna Warnke zaskoczyli fanów oświadczeniem o rozstaniu. Byli jedną z piękniejszych par polskiego show-biznesu i nie szczędzili okazywania uczuć, a także szczegółów swojej relacji. Zakochani po raz pierwszy spotkali się w 2014 roku na castingu do filmu W spirali. Tam szykowali się do roli małżeństwa, przechodzącego kryzys. Już wtedy połączyło ich uczucie, które wydawało się, że będzie trwało wiecznie.
12.11.2022 | aktual.: 12.11.2022 16:09
Starsza o dekadę aktorka i jej ukochany pobrali się w 2016 roku z dala od medialnego zgiełku i blasku fleszy. O tym, że są małżeństwem poinformowali dopiero, udzielając wywiadu dla magazynu Gala. Tam też opublikowano sesję ślubną.
Miłość dobiegła końca i chociaż już wcześniej pojawiły się plotki na ten temat, to przez jakiś czas aktorska para zgodnie milczała. Dopiero wspólne oświadczenie rozwiało wszelkie wątpliwości co do końca tego uczucia.
Z przykrością pragniemy poinformować, że wspólnie podjęliśmy decyzje o rozstaniu. Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas na nowo mógł budować swoje życie. W trosce o dobro naszej Córki, która jest dla nas najważniejszym priorytetem, prosimy o poszanowanie naszej prywatności. Jednocześnie informujemy, że jest to nasz jedyny komentarz w tej sprawie - brzmiał komunikat.
Piotr Stramowski znalazł hobby po rozstaniu z Katarzyną Warnke
Piotr i Kasia cztery lata temu doczekali się córeczki. Helenka jest ich oczkiem w głowie, dlatego po zakończeniu związku bez problemu dogadali się co do opieki nad dziewczynką. Wiadomo, że równo podzielili się spędzanym z pociechą czasem.
Kasia i Piotrek podzielili się opieką po równo. Mała spędza kilka dni z tatą, a później z mamą. Wszystko zostało ustalone tak, by w czasie, gdy Helenka jest u taty, Kasia mogła pracować i odwrotnie – zdradza informator Super Expressu.
Aktor po zakończeniu związku ma znacznie więcej czasu dla siebie, a to zrodziło w nim pewien pomysł. Niedawno przechodził Covid i bardzo pomagało mu leżenie w wannie w ciepłej wodzie. Zrobił sobie wówczas kilka zdjęć wrzucił je do sieci.
Chciałem zrobić coś głupiego i zacząłem sobie robić z nudy zdjęcia w wannie. Czasami lubię się wygłupiać i prowokować. Jak się w ciągu roku w wannie znajduje może ze trzy razy, tak wtedy leżałem w niej przez cztery godziny dziennie. Co ciekawe znajomi i nawet mój tata powiedzieli, że to wrzucanie zdjęć z wanny jest dziwne - wyznał w rozmowie z Faktem.
Stramowski uznał zatem, że skoro jego ujęcia wprost z kąpieli wzbudzają takie kontrowersje, to będzie robił je znacznie częściej i podsycał tym samym ciekawość ludzi.
Pomyślałem, że zacznę ich jeszcze więcej robić i wrzucać. Spodobało mi się to. Nie sądziłem, że to wzbudzi tyle emocji. Zdjęcia bez koszulki może kogoś zmotywują albo rozbawią. Lubię się bawić życiem i puszczać oczko - podsumował dla tabloidu.
Wygląda na to, że Piotr znalazł sobie dosyć nietypowe hobby i sposób na to, żeby wzbudzić zainteresowanie.
