Trener Igi Świątek udzielił pierwszego wywiadu. Opowiedział o relacji z tenisistką. Jego dziewczyna może być zazdrosna

Iga Świątek zapisała się ostatnio na kartach historii polskiego tenisa i trudno będzie przebić jej sukces. Zwyciężyła wielkoszlemowy turniej Roland Garros. To zapewniło jej awans w rankingu WTA z 50. na 17. miejsce. To światowa lista najlepszych tenisistów, więc zdecydowanie jest się czym chwalić. Ten sukces, przyniósł gwieździe sportu bardzo duży rozgłos, a także rozpoznawalność. Lawinowo posypały się propozycje od firm, które chcą nawiązać z nią współpracę biznesową.

Piotr Sierzputowski w DDTVN. Wywiad z trenerm Igi Świątek

Marta Borkowska

20 października 2020, 15:40

W ofercie jednej z nich znalazła się ogromna suma, aż sześciu milionów złotych za trzyletni kontrakt. Takich warunków mogą spodziewać się tylko i wyłącznie najlepsi sportowcy:

Współpracę oferuje duża firma z polskim kapitałem, która może zainwestować w Igę Świątek w ciągu trzech lat aż 6 mln złotych. To kontrakt, który w polskim sporcie otrzymać mógłby obecnie tylko Robert Lewandowski — komentuje Adam Pawlukiewicz z Pentagon Research, cytowany przez Przegląd Sportowy.

Trener zdradził szczegół na temat relacji z Igą Świątek. Co na to jego partnerka?

Piotr Sierzputowski to 28-letni trener, który od ponad czterech lat współpracuje z Igą i szkoli jej umiejętności. Sam również jest wielkim fanatykiem sportu, choć nie myślał nigdy na poważnie o zawodzie, który wykonuje:

W moim wypadku to była decyzja chwili. Moja mama się dotąd śmieje, że mówiłem, że (...) nie chcę być trenerem. Bardziej chodziło o to, że ja już miałem dość tenisa, nie że go nie lubiłem. Ja lubiłem grać, ale sam fakt, że człowiek jest cały czas dookoła tego samego miejsca, robi cały czas to samo, to mnie męczyło.

Na antenie Dzień Dobry TVN ujawnił, jak wyglądają jego wspólne treningi ze Świątek. Okazuje się, że dziewczyna bardzo emocjonalnie podchodzi do każdego z nich:

Od strony Igi emocji jest bardzo dużo. Wiadomym jest, to ona wychodzi na kort i robi robotę. Ja jestem od podawania piłek i planowania, jak ona będzie ciężko pracować. Dla niej jest to trudne, moim zadaniem jest tonować to i szukać rozwiązania, tak żeby ona czuła się, jak najbardziej komfortowo.

Piotr zaznaczył, że jego rolą jest odbycie wartościowych treningów, nawet wtedy, gdy Iga zwyczajnie nie ma do tego siły, czy jest zdenerwowana. Co więcej, zdarza się, że spędza z nią o wiele więcej czasu niż ze swoją partnerką:

Znamy się 4,5 roku i wydaje mi się, że widziałem już u niej prawie wszystko. Czasem mnie jeszcze zaskoczy. Spędzam z nią więcej czasu niż ze swoją dziewczyną.

Miejmy nadzieję, że nie jest o to zbyt zazdrosna.