Głęboko wierzący Piotr Mróz o duecie męsko-męskim w "TzG": "Teraz podpisuję się pod tym, że było to…". Co na to Jacek Jelonek? [WIDEO]
29 sierpnia ruszyła nowa edycja Tańca z gwiazdami. Tym razem o Kryształową Kulę walczą dwie pary, jakich w polskiej wersji programu jeszcze nie było. Są to pierwszy w historii duet jednopłciowy, który tworzą Jacek Jelonek i Michael Danilczuk, oraz zagraniczna gwiazda – Jamala, której partneruje Jacek Jeschke.
05.09.2022 | aktual.: 05.09.2022 18:49
Po pierwszym odcinku z dalszą zabawą pożegnali się Łukasz Płoszajski i Wiktoria Omyła. Para nie ukrywała "zażenowania", gdy prowadzący przekazali werdykt widzów. Zwłaszcza że to nie oni otrzymali najniższe noty od jurorów.
Teraz o opinię umiejętności uczestników pokusił się Piotr Mróz, czyli zwycięzca poprzedniego sezonu Tańca z gwiazdami. Kto jego zdaniem podnosi poziom i ma największą szansę na główną nagrodę?
Piotr Mróz o uczestnikach Tańca z gwiazdami 12
Głęboko wierzący w Boga aktor miał okazję obejrzeć pierwszy odcinek TzG w studiu Polsatu. Jakie wrażenia towarzyszyły mu tego dnia? O to zapytała go reporterka Jastrząb Post. Piotr nie ukrywa, że najbardziej ciekawił go duet męsko-męski – po Jacku Jelonku spodziewał się czegoś albo najlepszego, albo najgorszego. Jak mu poszło ostatecznie?
Jest bardzo wysoki poziom. Są gdzieś tam osoby, które muszą więcej popracować, ale jest dużo par, które idą łeb w łeb. Byłem ciekaw tej męsko-męskiej pary, i gdy Krzysztof Ibisz robił z nami live'a, to powiedziałem, że to może być totalna porażka albo piękne show. Teraz podpisuje się pod tym, że to było piękne show. Naprawdę fajne.
Kto jego zdaniem ma największą szansę na wygraną?
To jest za wcześnie. Dajmy się im zaprezentować w różnych stylach tanecznych. Ktoś może być dobry w standardzie, dziś mogło pójśc mu gorzej, a za tydzień może zaczarować w walcu. Praca, praca, praca. Gdzieś tam na półapie ćwierćfinału można się zastanawiać, kto wygra. Tym bardziej, że pierwszy odcinek jest rozdaniem kart i pokazuje umiejętności taneczne i poparcie widzów. Kibicuję wszystkim, trzymam kciuki bo sam wiem, jak trudny jest ten pierwszy odcinek.
Kto zatańczył najgorzej? Krzysztof Rutkowski raczej nie będzie zadowoloy z takiej recenzji:
Krzysztof Rutkowski. Ale on ma z tego wielki fun. Ja bym tego nie krytykował, bo na pewno widzom dostarczył wiele radości. Nie było to techniczne i taneczne, ale było fajne.
Jak podobał Wam się pierwszy odcinek?
