Syn Joe Bidena w przełomowym wywiadzie dla TVN24. Mówi o uzależnieniu, rodzinnej terapii i biznesie z Kwaśniewskim

Hunter Biden, syn Joe Bidena, napisał autobiografię Same piękne rzeczy, która pojawiła się również w Polsce. Między innymi z tego powodu udzielił wywiadu Piotrowi Kraśce w TVN24. Wyznał, jak walczył z nałogiem, jak wspierał go ojciec i co go łączy z Aleksandrem Kwaśniewskim.

Piotr Kraśko i Hunter Biden

Elwira Szczepańska

14 maja 2021, 20:00

Hunter to drugi syn Joego Bidena, amerykański prawnik i doradca inwestycyjny. Był przedmiotem teorii spiskowych, forsowanych przez Donalda Trumpa, które dotyczyły transakcji biznesowych i działań korupcyjnych na Ukrainie, w które miał być rzekomo zamieszany.

Prywatne życie ma tak samo barwne, jak karierę. W 1993 roku poślubił Kathleen Buhle, z którą doczekał się trzech córek: Naomi, Finnegan i Maisy. Rozstali się w 2015, a rozwiedli w 2017 roku.

Niedługo później Hunter Biden zaczął spotykać się z żoną zmarłego brata, Hallie Biden. Nie udało im się jednak zbudować związku. Przez lata syn Joe Bidena walczył też z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Po wygranej walce z nałogiem napisał wspomnianą wyżej książkę.

Hunter Biden o nałogach i miłości Joe Bidena

Hunter Biden wyznał Piotrowi Kraśce, że jego rodzina zawsze była pełna miłości, a jego ojciec to niezwykły człowiek. Powiedział, że wygrał życie, a wygrane wybory prezydenckie były wielką radością i cała rodzina bardzo to przeżywała.

Tata jest najlepszym ojcem, jakiego znam, o jakim czytałem, jakiego kiedykolwiek spotkałem, czy widziałem w filmie. Zawsze był moją ostoją. Moja i brata. Ma pan racje, że to książka o miłości.

Wyznał także, jakie traumy naznaczyły ród Bidenów.

Musieliśmy sobie poradzić sobie ze śmiercią mamy i siostry, aż do śmierci brata. Musieliśmy sobie poradzić z uzależnieniem, z chorobą psychiczną, które są częścią tego wszystkiego. Ale przez cały czas ojciec myślał wyłącznie o rodzinie. O tym czy ja z tego wyjdę cało, nie myślał o karierze czy polityce.

Książka jest niezwykle szczerym świadectwem walki Huntera o życie i zdrowie. Czy miał wątpliwości, żeby się tak odkryć?

Wiedziałem, że nie mogę się zawahać. Bo to nie byłaby wtedy ta historia, którą mam nadzieję przekazać ludziom, która da im nadzieję, że nie są sami. Jedną z najważniejszych rzeczy w rehabilitacji jest przełamanie tego cyklu wstydu i samotności. Prawda jest taka, że boryka się z tym cała masa osób. Tylko że o tym się zwyczajnie nie mówi. To, że o tym mówię właśnie ja, może przełożyć się na coś większego, bo jednak mój ojciec jest, kim jest i mam nadzieję, że z tej książki ludzie wyniosą poczucie, że nie są sami. Nie są sami, jeśli tylko wyciągną rękę o pomoc, o nią poproszą, to ktoś im te pomoc zaoferuje, tak jak zdarzyło się to mnie.

Jaka byłaby rada Huntera dla rodziców dzieci, które walczą z uzależnieniem?

Nie ma złotej rady, ale chcę, żeby ludzie wiedzieli, że jest historia o miłości, o miłości ludzi wokół mnie, do miłości dla życia, dla ludzi, którzy nieustannie kochają i nie opuszczają kogoś, kto walczy z uzależnieniem. Rada jest taka, byście się nie poddawali, byście wiedzieli, że być może wygląda to jak świadomy wybór, którego dokonuje bliska wam osoba. Kiedy odwraca się od was i wybiera alkohol czy narkotyki. Ale to nie jest świadomy wybór, to jest choroba, to jest problem psychiczny. I na tyle na, ile możecie, nie opuście jej, to jest bardzo trudne, nie oddalając sie od niej, to mam nadzieje, że będziecie w stanie tę osobę uratować. To akt ogromnego bohaterstwa.

Kraśko podkreślił, że Hunter ani razu nie narzeka na swój los i za swoje problemy obwinia tylko siebie.

Tak, miałem uprzywilejowane życie, byłem otoczony miłością rodziny. Zawsze wiedziałem, że ojciec jest częścią czegoś wielkiego. Podejście ojca do polityki było zawsze takie, że może mówić w imieniu innych. To ogromny przywilej móc pomóc innym. To dobro przeważa złe rzeczy. Moje błędy są wyłącznie moje. Dla mnie to nie jest żadna wymówka, że się jest osobą uzależnioną. Przyjęcie na siebie odpowiedzialności daje wolność.

Hunter wyznał, że Joe Biden dzwoni do niego każdego wieczoru, nie zmieniło się to nawet wówczas, gdy został prezydentem. Jego syn podobnie postępuje ze swoimi trzema córkami.

Dzwonię dla siebie, wiem, że tato tez dzwoni dla siebie, ale nie tylko do mnie - śmiał się Hunter.

Piotr Kraśko zapytał się swojego rozmówcę o kontakty z Aleksandrem Kwaśniewskim i o jego rolę w namowach na współpracę z ukraińską firmą.

Kwaśniewski jest niezwykle inteligentnym, rzutkim człowiekiem, który zrobił i nadal robi, żeby promować demokrację w Europie. Uważam, że miał ogromny wpływ na decyzję, którą sam podjąłem. I myślę nieustająco, że miał rację. Uważam go za niezwykłego człowieka.

Hunter podkreślił, że nie zamierza się wypowiadać w imieniu ojca i jego administracji. Wyznał, że jest dumny i zaszczycony, że jego książka została wydana po polsku i że mógł wystąpić w polskiej telewizji.