Obsada „Pierwszej miłości” się wykrusza. Z serialu odeszła jedna z głównych gwiazd. Wydała oświadczenie
Pierwsza miłość, to serial obyczajowy, który emitowany jest od 2004 roku w stacji Polsat. Produkcja cieszy się niesłabnącą popularnością. Średnia oglądalność we wrześniu 2021 wyniosła 838 tysięcy widzów. Przed telewizorami zasiadają widzowie ciekawi dalszych losów postaci, w które wcielają się m.in. takie gwiazdy jak: Karol Strasburger, Aneta Zając, Grażyna Wolszczak, Ewa Skibińska czy Urszula Dębska, która właśnie podjęła decyzję o odejściu.
20.01.2022 | aktual.: 20.01.2022 15:58
Urszula Dębska odchodzi z serialu Pierwsza miłość
Urszula Dębska urodziła się w Warszawie, jednak swoje pierwsze lata życia spędziła w Sopocie. Po jakimś czasie jej rodzice postanowili wrócić do stolicy. Zapisali ją wtedy na zajęcia teatralne. Wkrótce zaczęła występować w telewizji i zagrała epizod w Chopinie na zamku w reżyserii Krzysztofa Zanussiego. W 2000 roku dołączyła do obsady serialu TVP Plebania, który cieszył się sporą popularnością. Ma za sobą także epizody w Kryminalnych.
Popularność Uli zapewnił serial Pierwsza miłość, w którym z przerwami grała od 2008 roku. Przez lata wcielała się w postać Sabiny Weksler. Od pewnego czasu krążą spekulacje o odejściu aktorki z hitowej produkcji Polsatu. Dębska potwierdziła plotki na swoim profilu na Instagramie, gdzie wydała oficjalne oświadczenie:
Kochani 13 lat minęło, cytując tekst piosenki „jak jeden dzień”. A pomyśleć, że miała być to przygoda raptem na 3 miesiące i dość nieoczekiwana, bo właśnie rozpoczynałam po wakacjach studia, a grałam już regularnie w innym serialu. Los jednak potoczył się inaczej i ani przez chwilę nie żałuje tej długiej, momentami trudnej „miłości” w Pierwszej Miłości.
Aktorka w swoim wpisie zdradziła, jak wspomina lata spędzone na planie serialu:
Ogromnie jestem wdzięczna za te wspólne lata, masę doświadczeń i wyzwań, momentów wzruszeń, momentów ciężkich, ale i zabawnych. Moje życie stało się bogatsze o wiele wspaniałych przyjaźni, a przez tyle lat to nie tylko u mojej postaci Sabiny działo się dużo, ale i w życiu prywatnym, co z ekipą nie raz przeżywaliśmy wspólnie.
Urszula podziękowała także aktorom, z którymi miała okazję pracować, a także całej produkcji. Swoją wypowiedź zakończyła optymistycznymi słowami i dała do zrozumienia, że nie wyklucza powrotu do Pierwszej miłości:
Uważam, że zmiany w życiu są potrzebne, więc odchodzę mówiąc do zobaczenia i oficjalnie żegnając się już z „Sabiną” – lubiłyśmy się, ale mnie też potrafiła czasem wkurzyć.
Będziecie tęsknić za jej wątkiem?
