Paulina Krupińska musiała stawać na głowie, by wystąpić w "Dance, Dance, Dance". Wszystko przez męża! [WIDEO]
Sebastian Karpiel-Bułecka nie chciał, by Paulina Krupińska wystąpiła w Dance, Dance, Dance. W rozmowie z Jastrząb Post wyjawiła jak udało się go przekonać do tego pomysłu. Co musiała zrobić gwiazda, by zmiękczyć serce swojego męża?
15.02.2019 | aktual.: 15.02.2019 13:06
Już niebawem na antenie Telewizji Polskiej będziemy mogli oglądać nowy program taneczny- Dance, Dance, Dance. Wśród par, które zaprezentują swoje umiejętności taneczne zobaczymy m.in Marcelinę Zawadzką z Rafałem Maślakiem, Wiktorie Gąsiewską z Adamem Zdrójkowskim, a także Paulinę Krupińską z Klaudią Halejcio, która nie ukrywa, że jest niezwykle szczęśliwa, iż może tańczyć ze swoją koleżanką. Jednak jak się okazało, na początku mąż Pauliny- Sebastian Karpiel-Bułecka, nie był zadowolony, że Paulina zgodziła się na udział w show!
Super, że mogę tańczyć z Klaudią. Jesteśmy podobne, wszyscy myślą w produkcji, że jesteśmy siostrami i to jest zabawne. Ja mam partnera do tańczenia w swoim życiu, jest to mój mąż, który tańczy świetnie. Ale on bardzo krzywo spojrzał na decyzję odnośnie tego programu. Tak na początku jak był bardzo negatywnie do tego nastawiony, tak po czasie jak zobaczył jakie ja robię postępy, jak za każdym razem, gdy wracam z treningów pokazuję filmiki, to mówi "hmm ok", ok czyli nie ma dramatu - wyjawiła
Jak się okazało, Sebastian jednak przekonał się do udziału Pauliny w programie i obiecał jej, że gdy dojdzie do finału, to nawet pojawi się na odcinku life- to byłby ich wspólny debiut na ściance!
Powiedział mi jedno - przyjdzie tylko i wyłącznie na life'a, jeżeli dojdę do finału. Więc to będzie pierwszy raz, kiedy zobaczycie nas razem.
Trzymamy zatem kciuki za Paulinę!
