Partnerka Zakościelnego pokazała ciało po ciążach. Posypały się "ochy" i "achy", ale nie zabrakło hejtu. "6‑pak nie pasuje kobiecie"

Dziś większość widzów kojarzy go głównie z ról filmowych amantów lub twardzieli. Aktor, choć nie może nie narzekać na nadmiar obowiązków, zdołał sobie ułożyć życie prywatne i jest szczęśliwym mężem pięknej modelki. Paulina Wyka dała mu już dwójkę dzieci: 5-letniego Borysa i drugiego chłopca, który przyszedł na świat w 2018 roku.

Dwie ciąże nie przeszkodziły kobiecie w tym, by cieszyć się wspaniałą sylwetką.

Paulina, podobnie jak jej mąż, jest aktywna w social mediach. Śledzi ją tam ponad 20 tysięcy osób, co wcale nie jest złym wynikiem. Influencerka dodaje tam głównie zdjęcia swoje i męża, a większość z nich można uznać za dość stonowane.

Teraz postanowiła trochę zaszaleć i pokazała się w samym bikini! Zdjęcie wykonano na piaszczystych plażach Zachodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Od razu zwróciliśmy uwagę na to, że Wyka ma naprawdę nienaganną sylwetkę. Na pierwszy rzut oka widać jej smukłe nogi i misternie wyrzeźbione mięśnie brzucha. Taki wygląd po dwóch ciążach to spore osiągnięcie, które z pewnością wymaga katorżniczej pracy.

W komentarzach posypały się głównie głosy uznania:

• Figura marzenie.
• Widać ciężką pracę.
• Piękny brzuch!
• Plażowe ciało!

Nie zabrakło też pojedynczej opinii malkontenta:

• Sześciopak nie jest seksowny na kobiecie.

Cóż, głosy krytyków pojawią się zawsze, ale nie warto się nimi przejmować. Naszym zdaniem Paulina wygląda idealnie, a jej "sześciopak" stanowi tylko dopełnienie reszty sylwetki. Zgadzacie się z nami? Dajcie znać w sekcji komentarzy.

W galerii załączamy więcej zdjęć ukochanej Zakościelnego.