Pogrzeb Jerzego Janeczka. Aktora pożegnały tłumy. Nie brakowało wzruszających scen
Jerzy Janeczek od najmłodszych lat marzył o tym, by zostać aktorem. W 1968 roku ukończył studia na wydziale aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi. Było to dla niego bardzo dużym osiągnięciem, ponieważ w przeszłości nikt nie wierzył w to, że ma szansę na zrobienie kariery jako aktor.
W X klasie nasz wychowawca dał nam ankietę do wypełnienia. Jedno z pytań brzmiało: Gdzie chciałbyś studiować? Nieopatrznie napisałem prawdę, że w szkole aktorskiej. On nie omieszkał tego skomentować, że się nie nadaję, oczywiście przekazał też to rodzicom. To zupełnie ich uspokoiło, że jednak aktorem nie będę. Ale ja się uparłem — komentował w Super Expressie.
Aktor największą popularność zyskał dzięki roli Witii Pawlak w trylogii Sylwestra Chęcińskiego Sami swoi, Nie ma mocnych i Kochaj, albo rzuć.
Niestety 11 lipca media obiegły smutne wieści. Jerzy Janeczek nie żyje. To wydarzenie wstrząsnęło nie tylko bliskimi gwiazdy, ale i jego fanami, którzy od lat z wypiekami na twarzy śledzili jego losy we wspomnianych wcześniej produkcjach.
Z żalem żegnamy zmarłego nagle JERZEGO JANECZKA, aktora, któremu największą popularność przyniosła rola Witi Pawlaka w trylogii Sylwestra Chęcińskiego 'Sami swoi', 'Nie ma mocnych' i 'Kochaj, albo rzuć'. Był absolwentem Wydziału Aktorskiego łódzkiej PWSTiF, którą ukończył w 1968 roku. Zadebiutował na deskach Teatru Współczesnego im. Wiercińskiego rolą Robotnika i Pana wykształconego w 'Róży' Stefana Żeromskiego, w reżyserii Andrzeja Witkowskiego.
Jak podał Super Express, 77-latek zmarł na skutek wstrząsu anafilaktycznego, którego doznał po ukąszeniu przez pszczołę.
Jerzy był uczulony na jad pszczół. Już dwa razy trafił do szpitala po ukąszeniu. Tym razem stanął na pszczole, a ta go ukąsiła w stopę. Próbował się ratować. Miał przy sobie adrenalinę, którą sobie natychmiast podał – wyznał bliski znajomy Jerzego.
Pogrzeb Jerzego Janeczka. Kto się pojawił?
Pogrzeb Jerzego Janeczka odbył się we wtorek, 20 lipca w Kościele pw. Świętej Trójcy w Lutkówce, nieopodal Łowicza. Urna z prochami aktora stała w honorowym miejscu, a tuż obok niej został ustawiony portret artysty. Nieopodal honorową wartę pełnił górnik w odświętnym umundurowaniu.
W uroczystości żałobnej udział wzięli najbliżsi Janeczka, fani oraz koledzy, z którymi wielokrotnie spotykał się na planie zdjęciowym czy deskach teatru: Henryk Talar i Marek Barbasiewicz.
Zdjęcia z pogrzebu znajdziecie w naszej galerii.
