Lewandowscy na romantycznej randce. Zaczęli w luksusowej knajpie, skończyli w mercedesie

Ania i Robert Lewandowscy to zgrany duet. Zgodnie wychowują Klarę, a teraz rodzina powiększyła im się o malutką Laurę. Wiedzą jednak, że uczucie należy pielęgnować, więc od czasu do czasu zostawiają córeczki pod dobra opieką i wychodzą tylko we dwoje. Zdarza się tak nie tylko, kiedy przebywają w Monachium, ale także, jak wracają do Polski.

Czas kwarantanny spowodował, że mieli okazję razem pobyć w swoim domu w Monachium więcej, niż do tej pory, ale w końcu przyjechali do Warszawy i zaczęli nadrabiać towarzyskie zaległości. Zostali przyłapani przez fotoreporterów podczas wyjścia do restauracji.

16 maja Bundesliga ruszyła pełną parą, więc Robert Lewandowski wrócił do pracy, ale znalazł chwilę, żeby razem z żoną przyjechać do Polski. Piłkarz i Anna Lewandowska wybrali się do restauracji razem z przyjaciółmi.

Przyjechali na miejsce swoim luksusowym samochodem. Humory im bardzo dopisywały, nic dziwnego zresztą, po tylu tygodniach z dala od przyjaciół, niezmiernie miło spotkać się z nimi w realu.

Ania miała na sobie znaną już nam obszerną haftowaną kurtkę dżinsową, z kimonowymi rękawami od Isabel Marant, którą zestawiła z brązowymi szortami i botkami do połowy łydki. Włosy upięła w kucyka i prezentowała się jak zawsze nienagannie. Robert postawił na nieformalny luz i wybrał jasną koszulę z długim rękawem oraz beżowe spodnie.