Kinga Rusin wyleciała na Oscary! Paparazzi przyłapali ją bez makijażu na lotnisku. Nawet w podróży wygląda luksusowo

Kinga Rusin została przyłapana przez paparazzi na lotnisku, kiedy targała wielkie walizy. Dziennikarka poleciała do Los Angeles na Oscary 2020. Tym razem jest to jej prywatna wyprawa, nie będzie w pracy, więc będzie mogła się skupić na kibicowaniu polskiej ekipie filmu Boże ciało, która stanie w szranki o statuetkę. Dodajmy jeszcze, że się okazało, iż także Kasia Łaska, polska wokalistka, pojawi się na oscarowej scenie, więc atrakcji co niemiara.

Gwiazda na lotnisko przybyła sama, więc sama też musiała zająć się swoimi walizkami. Z pewnością wypełniła je po brzegi znakomitymi stylizacjami z których słynie. Założyć się można, że znajdzie się w nich coś na każdą okazję – na oscarowe before party, afterparty i przede wszystkim na główną galę. Już o spotkaniach z przyjaciółmi nie wspominając. Jak przecież wiadomo, Kinga w USA ma wielu znajomych z Polski i z zagranicy, z którymi przez lata, gdy relacjonowała Oscary, nawiązała świetny kontakt.

Kinga Rusin na podróż wybrała czarny płaszcz, sportowe buty, luźnie spodnie z lampasami i ciemny golf. Całość ożywiła biżuterią i beżową torebką na łańcuszku. Włosy pozostawiła swobodnie rozpuszczone.

Dziennikarka w skupieniu zajęła się dostarczaniem walizek na miejsce odprawy, po czym z poważna miną, ale wyraźnie zrelaksowana buszowała po sklepach wolnocłowych. Jesteśmy przekonani o tym, że zaopatrzyła się odpowiedni na długi lot.

Tym razem dla TVN Oscary 2020 komentować będzie Anna Wendzikowska, więc Kinga Rusin cały pobyt będzie mogła przeznaczyć na rozkoszowanie się sztuką, którą tak bardzo sobie ceni.