Joanna Racewicz imprezuje w klubie z przyjacielem. Czułości i pocałunki pary na celowniku paprazzi

Joanna Racewicz od lat pojawia się przed kamerami, a przez bardzo długi czas związana była z TVP. Dziennikarka w końcu zrezygnowała z pracy w Telewizji Publicznej i spróbowała swoich sił w komercyjnych stacjach. Współpracowała między innymi z TVN, ale na stałe znalazła swoje miejsce w Polsacie. Jej życie zawodowe układa się pomyślnie, ale prywatne nie było usłane różami. W 2010 musiała zmierzyć się z wielką tragedią. W katastrofie smoleńskiej zmarł jej mąż Paweł Janeczek, który był oficerem BOR i ochraniał prezydenta Kaczyńskiego w podróży.

Joanna Racewicz

Krystyna Miśkiewicz

11 sierpnia 2022, 11:40

Po rodzinnej tragedii na jakiś czas zniknęła z mediów i poświęciła się opiece nad dwuletnim wówczas synkiem. Aby uporać się z żałobą, napisała dwie książki związane z katastrofą samolotu. Teraz dziennikarka układa sobie życie na nowo.

Joanna Racewicz z tajemniczym partnerem w klubie

Joanna stara się spełniać swoje marzenia i w pełni korzystać z życia. Ma nie tylko świetną pracę i ukochanego syna, ale w końcu zaczęło układać się także jej życie uczuciowe. Po śmierci męża bardzo długo była sama i nie myślała o tym, by u jej boku pojawił się inny mężczyzna. Wczoraj tabloid poinformował, że gwiazda bawiła się w klubie ze sporo młodszym partnerem.

Na imprezie w klubie Joanna i Marcin nie mogli się od siebie odkleić. Tańczyli jak szaleni, wpadali sobie w ramiona i całowali się. A od seksownej Joanny trudno było oderwać wzrok, więc nic dziwnego, że podczas imprezy miała powodzenie także u innych mężczyzn. Ale z klubu wyszła właśnie z Marcinem. Było już po 2 w nocy. Przyjaciel odprowadził ją jednak tylko do taksówki, a dziennikarka wróciła do domu sama – czytamy w Super Expressie.

Okazało się, że to mężczyzna, z którym spotykała się już kilka lat temu. W 2016 roku było głośno o ich romansie, ale podobno przeszkodą była różnica wieku. Przystojny pilot Marcin jest młodszy od Joanny o 11 lat, a ich uczucie wybuchło na nowo.

W jednym z warszawskich klubów pojawili się też paparazzi, którzy zrobili dziennikarce i jej adoratorowi sporo zdjęć. Razem szaleli na parkiecie, a później padli w sobie w ramiona i obdarowali pocałunkami. W pewnym momencie w klubie pojawił się też kolejny mężczyzna, który przytulał się do Racewicz, ale ostatecznie to z przystojniakiem udała się do taksówki.

Czułości, jakimi się obdarowywali uwieczniono na fotografiach, które znajdziecie w naszej galerii.