PaparazziAnna Kalczyńska dopiero co pokonała COVID, a już łamie obostrzenia. Miała szczęście, że obok nie było policji

Anna Kalczyńska dopiero co pokonała COVID, a już łamie obostrzenia. Miała szczęście, że obok nie było policji

Anna Kalczyńska
Anna Kalczyńska
Zuza Maciejewska
05.11.2020 16:00, aktualizacja: 05.11.2020 17:03

Anna Kalczyńska miała kontakt z osobą chorą na COVID-19. Chociaż dziennikarka na początku kwarantanny dobrze się czuła, po pewnym czasie także zachorowała. Na szczęście już udało się jej pokonać wirusa SARS-CoV-2 i wrócić do Dzień Dobry TVN, o czym w czwartek poinformowała na Instagramie.

Prezenterka dodała zdjęcie, na którym pozuje w studiu. W opisie nie mogła ukryć swojej ekscytacji z powrotu do pracy. Przy okazji zwróciła się z apelem do internautów, by ci nie uchylali się od obowiązku izolacji:

Nie ma żartów, stosujmy się do zaleceń. Nigdy nie wiadomo, bo to, że dzisiaj czujesz się dobrze, nie znaczy, że jutro nie zachorujesz. Kwarantanny i izolacje mają sens – chronią ludzi dookoła nas, wszystkich, z którymi mamy kontakt. Pilnujmy terminów odosobnienia, nie narażajmy innych. A teraz – jak wspaniale wrócić do ludzi!!!

Anna Kalczyńska ledwo pokonała koronawirusa, już łamie obostrzenia

Gdy czwartkowe wydanie programu dobiegło końca, Kalczyńska stanęła oko w oko z fotoreporterami. Dziennikarka posłała w ich kierunku serdeczny uśmiech i zapozowała do zdjęć. Wybrała wygodną, a jednocześnie elegancką stylizację. Ubrała się w jasny sweter, który połączyła ze spodniami z nogawkami o długości 7/8. Na ramiona zarzuciła ciepły płaszcz. Wybrała skórzane, czarne buty i jasną torebkę.

Chociaż gwiazda wygląda fenomenalnie w jesiennej stylizacji, to nie da się ukryć, że ledwo co pokonała COVID-19, a już łamie obostrzenia. W związku z epidemią koronawirusa w Polsce, od końca października cały kraj znajduje się w czerwonej strefie. Właśnie dlatego w przestrzeni publicznej jest obowiązek zasłaniania nosa i ust. Jedyne miejsca, w których można pozwolić sobie na nienoszenie maseczki, to parki i lasy.

Anna Kalczyńska miała szczęście, że w pobliżu studia nie było żadnych policjantów. Za ten czyn mogłaby zostać ukarana przez nich mandatem nawet do 500 złotych.

scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
scena z: Anna Kalczyńska, SK:, , fot. Norbert Nieznanicki/AKPA
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także