Woźniak-Starak na celowniku. Zrobili jej zdjęcia na spacerze i w aucie. Jeden szczegół zasługuje na pochwałę

Agnieszka Woźniak-Starak podporządkowała się dyrektywom i nie wychodzi z domu jeśli nie musi, a jak już wychodzi, np. do pracy, to zawsze ma na sobie maskę ochronną.

Od kilku tygodni pracuje w radiu Newonce, gdzie prowadzi swoją autorską audycję Life Balance, do której zaprasza niezwykłe kobiety, dzisiaj jej gościem była Urszula Brzezińska-Hołownia.

Oprócz tego zajmuje się swoim małym stadkiem czworonożnych przyjaciół, którymi zajmuje się z oddaniem, dbając o ich kondycję fizyczną i dobre samopoczucie. Dosyć często relacjonuje w social mediach swoje spacery z pupilami.

Agnieszka Woźniak-Starak tym razem jako środek lokomocji wybrała samochód. Czasem z pracy wraca spacerem albo na rowerze. Jak zawsze świetnie ubrana, została przyłapana przez fotoreporterów, jak wychodziła po zakończonej audycji z Newonce radio.

W idealnie dopasowanych ciemnych dżinsach, czarnych botkach i tego samego koloru koszuli i kurtce, prezentowała się naprawdę dobrze. Dopasowane spodnie uwydatniały jej niezmiennie idealną figurę. Włosy zaczesała do tyłu. Twarz oczywiście przesłoniła maską ochronną. I tu trzeba zwrócić uwagę na jeden szczegół. Gdy już dotarła do swojego auta i do niego wsiadła, nie zdjęła maseczki, jak to robi wiele osób, w tym te znane, tylko odjechała, nie rezygnując z ochrony. Taka postawa zasługuje na pochwałę.

Jednym z obostrzeń spowodowanych epidemią koronawirusa jest obowiązek zasłaniania nosa i ust w miejscach publicznych. Obowiązuje on od połowy kwietnia i dotyczy wszystkich miejsc, za wyjątkiem lasów i własnych domów. Najpopularniejszą formą ochrony jest maseczka, ale można ją zastąpić chustą, przyłbicą czy szalikiem (albo maseczką z ręcznika papierowego tak jak prezydent Andrzej Duda). Póki co nie podano terminu, kiedy ten rygor przestanie obowiązywać.