Tak wygląda "nowa Kora"! Wokalistką Ex-Maanamu została młodziutka ślicznotka

Pół roku po śmierci Kory zapowiedziano powrót Maanamu na scenę. Zespół otrzymał nową nazwę i jak wyjawił Kamil Sipowicz, mąż zmarłej gwiazdy, ma przypominać o najpiękniejszych przebojach legendarnej kapeli. Wybrano już nawet wokalistkę! Kim jest "nowa Kora"?

Kora choroby

Elwira Szczepańska

5 lutego 2019, 08:20

Wybrano "nową Korę"! Na potrzeby reaktywacji Maanamu, którą kilka dni temu zapowiedział w oficjalnym oświadczeniu mąż Kory, Kamil Sipowicz, poszukiwano wokalistki, która mogłaby stanąć na czele formacji i śpiewać jej największe przeboje. Decyzja właśnie zapadła. "Nową Korą" została Karolina Gibki, młodziutka aktorka z Wrocławia, która kupiła wszystkich spektaklem z piosenkami Kory, który zrobił prawdziwą furorę. Jak wyjawiła:

Dlaczego Maanam? Świetne, ciągłe żywe kompozycje, teksty piosenek, które dają pole do poszukiwań aktorskich, oraz fascynująca osobowość Kory. Po premierze w lutym 2018 r. pojawiło się dużo entuzjastycznych głosów. Wyglądało na to, że wielu stęsknionych fanów zespołu mogło w końcu posłuchać ulubionych piosenek. W wyświetlanym między utworami filmie przedstawiane są również fragmenty z historii zespołu oraz biografii Kory - czytamy w Super Expressie

Teraz absolwentka szkoły teatralnej i musicalowej będzie miała okazję sama "stać się" Korą. Gwiazda ma na koncie epizody w serialach Pierwsza Miłość czy Galeria, oraz kilkanaście spektakli. Naukę pobierała we Wrocławskiej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej oraz w Studium Musicalowym przy Teatrze Capitol we Wrocławiu.

Czym jest Ex-Maanam?

Śmierć Kory załamała wszystkich. Od kiedy odeszła minęło już pół roku, ale fani i rodzina gwiazdy wciąż się nie otrząsnęli. Kamil Sipowicz postanowił odrobinę im to ułatwić - choć sam wciąż cierpi - i zapowiedział powrót Maanamu na scenę pod nazwą Ex-Maanam

Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. W czasie pogrzebu Koreńki na warszawskich Nowych Powązkach w sierpniu 2018 roku Ryszard Olesiński, jego brat Krzysztof oraz Paweł Markowski, czyli byli członkowie zespołu Maanam złożyli mnie oraz rodzinie kondolencje. Ryszard Olesiński skomponował na śmierć naszej ukochanej Kory piękny przejmujący utwór. To dało przestrzeń do negocjacji w sprawie nieakceptowanej przez Korę i przeze mnie nazwy Złoty Maanam. Prawie pół roku po odejściu Kory i po kilku rozmowach z Rysiem doszliśmy do porozumienia: muzycy nie będą używać nazwy Złoty Maanam a ja jako osoba która na prośbę Kory i Marka Jackowskiego zarejestrowała dwadzieścia lat temu nazwę Maanam w Urzędzie Patentowym udzielę im zgody na używanie bardziej adekwatnej nazwy Ex- Maanam. - wyjawił w oświadczeniu na Faceboou

Fani byli podzieleni po jego oświadczeniu i nie wszyscy są przekonani czy to dobry pomysł. Myślicie, że Karolinie uda się wkupić w ich łaski?