Anna Jurksztowicz w Opolu oczarowała głosem i wyglądem. Pierwszego dnia to ona była królową festiwalu

Anna Jurksztowicz jest wokalistką, która już nie pierwszy raz występowała w opolskim Amfiteatrze. Mimo to, za każdym razem wciąż zaskakuje widownię i telewidzów swoim talentem muzycznym, a także olśniewającymi stylizacjami. Artystka tym razem na scenie pokazała się w czarnym, cekinowym kombinezonie, który na scenie wspaniale mienił się w blasku świateł. Stylizację uzupełniły delikatne sandałki w tym samym kolorze. Jurksztowicz w dniu swojego jubileuszu wyglądała dosłownie olśniewająco.

Na najnowszy album piosenkarki składa się 15 utworów, do których teksty pisali znamienici twórcy, tacy jak: Jacek Cygan, Andrzej Saramonowicz, Michał Zabłocki, Patrycja Kosiarkiewicz i sama Anna Jurksztowicz. Na krążku w jednej z piosenek możemy usłyszeć fragmenty recytowane przez wybitnego aktora – Andrzeja Seweryna.

W trakcie 57. festiwalu w Opolu artystka wykonała dobrze znane wszystkim utwory – Diamentowy kolczyk, W miłości i złości, a także piosenkę z serialu Na dobre i na złe. Widownia uczciła jubileusz gwiazdy, śpiewając głośne Sto lat. Było pięknie i bardzo wzruszająco.

Anna Jurksztowicz w tym roku skończyła 57 lat. Jej muzyczny debiut przypadł na rok 1975, gdy dołączyła do zespołu Musicus Poloniensis. Z grupą koncertowałą przez kolejne 5 lat. W późniejszych latach wykonywała muzykę gospel i spirituals wraz ze szczecińską grupą Music Market.

Jako solistka po raz pierwszy wystąpiła w 1985 roku w Opolu, gdzie zajęła pierwsze miejsce. Po tym wydarzeniu jej kariera nabrała rozpędu. Reprezentowała ona Polskę na festiwalach m.in. w Dreźnie, Stambule i Kairze. Od tamtej pory cieszy się dużą popularnością i uznawana jest za jedną z najlepszych piosenkarek jazzowych w kraju o urodzie, która wciąż ścina z nóg. Daleko w tyle pozostawia za sobą nawet 20-letnie wokalistki, tak też było na opolskim festiwalu.