Przejmujący wywiad z Ołeną Zełenską. Emocje wzięły górę. Pierwsza Dama Ukrainy nie potrafiła ukryć łez. Wspomina ostatnie spotkanie z mężem

Dyktator nie spodziewał się jednak, że obywatele niepodległego kraju nie oddadzą łatwo swojej ziemi. Ukraińcy okazali się niezwykle wytrwali i waleczni, a ich słowiańska niezłomność sprawia, że okupanci od czterech miesięcy nie mogą ich pokonać. Na czele narodu stoi prezydent Wołodymyr Zełenski, który robi wszystko, by dać nadzieję swoim rodakom na wygraną tej nierównej walki.

Okazuje się, że wojna zaskoczyła samego Wołodymira Zełenskiego i jego żonę, którzy podczas jej wybuchu przebywali z dziećmi w prezydenckiej rezydencji. Ołena wróciła wspomnieniami do tego wyjątkowo tragicznego dnia w rozmowie z magazynem Elle. Wspomniała ostatnie spotkanie z mężem:

Wojna sprawiła, że małżeństwo musiało się rozdzielić. Prezydent pozostał w Kijowie, natomiast Pierwsza Dama razem z dziećmi musieli się ukrywać. Ołena Zełenska była zmuszona stale się przemieszczać, omijając niebezpieczeństwo czyhające z każdej strony. W końcu jednak postanowiła wyjść z ukrycia i zaangażować się w pomoc swojemu narodowi.

Żona prezydenta postanowiła skupić się przede wszystkim na traumie psychicznej, będącej jednym z najważniejszych skutków wojny. Zełenska wystąpiła z rządową inicjatywą, której celem jest udostępnienie pomocy psychologicznej każdemu Ukraińcowi, rozpoczynając również szkolenie doradców ds. traumy.

Pierwsza Dama w wywiadzie dla ukraińskiego Vogue'a wspomina moment, który miał miejsce po kilku dniach od rozpoczęcia wojny. Dotarło do niej, że może już nigdy nie zobaczyć swoich bliskich. To właśnie wtedy z jej oczu po raz pierwszy polały się łzy. Przyznała wprost, że emocje wzięły górę. To pierwszy raz od 24 lutego, gdy tak bardzo otworzyła się w temacie wojny:

Ołena w rozmowie z tygodnikiem Time z żalem przyznała, że nie wie, kiedy uda im się wrócić do normalności. Wyjawiła, że sytuacja nieco się poprawiła od wybuchu wojny, choć jej dzieci i tak najczęściej widują tatę w telewizji. Rodzina ostatnio w maju mogła się spotkać przez krótką chwilę.