Oleh z "Big Brothera" wyzywa Madzię Wójcik od "k**rew"? Milex ujawnił szokujące SMS‑y [WIDEO]
Takiego konfliktu w polskim show-biznesie jeszcze nie było. Madzia Wójcik, zwyciężczyni ostatniego Big Brothera, zmaga się z poważnym problemem. Jej bliski przyjaciel Milex podobno "oszukał ją i okradł", a do tego sugerował, że ukochany celebrytki (Oleh Riaszeńczew) stosuje wobec niej przemoc i bardzo źle ją traktuje. Teraz sprawy poszły jeszcze dalej, przyjaciel celebrytki, w vlogu, opowiedział wszystko o sprawach pary zakochanych.
10.12.2019 | aktual.: 11.12.2019 08:38
Milex ujawnia szczegóły związku Madzi i Oleha. Co powiedział?
Milex własnie wypuścił vlog, w którym opowiada wszystko o sprawie z Olehem. Odniósł się do tego, co się wydarzyło między nimi. Wyjaśnił, że konflikt zaczął się od momentu, w którym zauważył, że chłopak ogranicza Madzię.
Celebryta stwierdza, że do opowiedzenia całej historii pchnął go hejt w jego kierunku, mimo że wie, iż tylko winni się tłumaczą, postanowił przedstawić, jak sprawa wygląda z jego perspektywy.
Odniósł się do zarzutów o kradzież i wykorzystywanie Madzi i Oleha. Powiedział, że to wszystko nieprawda, a Riaszeńczew manipuluje faktami i ukochaną, którą zamierza zamknąć w złotej klatce, a do tego wykorzystać jej sławę i korzystać z pieniędzy.
Milex głęboko wszedł w szczegóły, zacytował nawet fragment SMS-ów Oleha do Madzi, kiedy ta się zasiedziała u przyjaciół:
"K***wo, gdzie ty jesteś. Masz w tej chwili wracać", miał do niej powiedzieć.
Cała wypowiedź podyktowana jest jakoby troską o Madzię i tym, że weszła w niedobry dla niej związek. Milex tłumaczy, że wszystkie oskarżenia, które się nagle pojawiły pod jego adresem są nieprawdą. Uważa, że gdyby był taki, jakim chce go przedstawić Oleh, to nie przyjaźniłby się z Wójcik tak wiele lat, a i inni jego znajomi szybko by się na nim poznali.
Uważa, że Riaszeńczew jest chorobliwie zazdrosny i ma problemy z agresją. Utrzymał wersję, że został przez niego pobity.
Jak jeszcze tłumaczy nagranie vloga? Nie tylko chciał się oczyścić z zarzucanych mu rzeczy, ale tez chciał zrzucić ciężar, który nosił i opowiedzieć o, niedobrym, jego zdaniem, związku przyjaciółki.
Czy sprawa trafi na drogę sądową? Niedługo się okaże.
