Gwiazda "Big Brothera" zmienia obywatelstwo! Za nią najważniejszy krok. Właśnie pokazała dokumenty
Oleh Riaszeńczew jest jednym z najbardziej lubianych uczestników polskiej edycji programu Big Brother. Tysiące widzów obserwowało jak na planie programu narodziła się jego miłość z Madzią Wójcik. Niestety ich relacja z czasem się rozpadła. Oleh pochodzi z ukraińskiego Zaporoża, jednak swoje życie związał z Polską i to tutaj żyje i pracuje zawodowo.
12.07.2022 | aktual.: 12.07.2022 23:40
Właśnie pokazał fanom, że Polska jest dla niego naprawdę ważna.
Oleh Riaszeńczew zmienia obywatelstwo na polskie
Zamieścił na Instastory zdjęcie uzyskanego przez niego certyfikatu znajomości języka polskiego, który pomoże w tym, aby zostać obywatelem Rzeczpospolitej Polskiej.
Jakieś pięć miesięcy czekania i mam certyfikat. Kolejny krok w drodze do obywatelstwa zrobiony – napisał w opisie ujęcia.
Gratulujemy i mamy nadzieję, że Oleh wkrótce zostanie obywatelem naszego kraju.
Oleh Riaszeńczew o sytuacji w Ukrainie
Bohater Big Brothera nie zapomniał o tym, skąd pochodzi. Sercem i myślami jest z narodem ukraińskim, który stawia opór rosyjskiej inwazji. Od początku wojny włączył się w pomoc potrzebującym rodakom i dzieli się informacjami na temat sytuacji w kraju.
Ukraińska nacja nie jest agresywna, ale kiedy trzeba stawiać opór to nikt się nie podda (...) Odwagi nie zabraknie i zagrożenie dla całego świata będzie zlikwidowane. Wierzę w to całym sercem – zadeklarował w lutym tego roku.
Niestety miejscowość, w której się wychowywał, była bombardowana przez rosyjską armię, jednak jego rodzina szczęśliwie nie została poszkodowana:
Zadzwoniłem do rodziny, usłyszałem, że zaczęli bombardować moje miasto. Trzymajcie kciuki proszę. (...) Wszystko się obeszło, rodzina cała nietknięta. Jest dobrze – informował.
Przypomnijmy, że od kilku tygodni rosyjska ofensywa na południu i wschodzie Ukrainy stoi w miejscu, co jest rezultatem m.in. dostaw nowoczesnego, zachodniego sprzętu wojskowego. To dzięki niemu ukraińska armia jest w stanie zadawać nieprzyjaciołom spore straty. Trzymamy kciuki za to, aby konflikt zakończył się zwycięstwem naszych sojuszników z Kijowa.
