Żebrowska chwali się obiadem: "Co tam gotowanie, najważniejsze, że jest Pani ubrana!". No nie do końca...
Ola Żebrowska w 2009 roku wyszła za mąż za Michała Żebrowskiego. Parę dzieli aż 15 lat różnicy, co spowodowało, że było wielu sceptyków, którzy nie wierzyli w powodzenie tej relacji. Tymczasem lata mijają, a oni doczekali się czworga dzieci i wiodą szczęśliwe życie.
03.04.2023 | aktual.: 03.04.2023 22:56
Żebrowska jest mamą na pełen etat, ale prowadzi także własny biznes. W najnowszym poście postanowiła podzielić się z fanami tym, jak nie udało jej się nakarmić dzieci.
Aleksandra Żebrowska o nieudanym obiedzie
Aleksandra Żebrowska pokazała zdjęcie na Instagramie, na którym pozuje z talerzem w dłoniach. Postanowiła zwierzyć się swoim obserwatorom, że praca nad zdrowym i smacznym posiłkiem zakończyła się rozczarowaniem.
Nie ma to jak postać nad garami, żeby ugotować całej rodzinie naprawdę dobry obiad. Taki według przepisu, smaczny i zdrowy. Dużo zmywania potem, ale było warto, bo wyszło naprawdę pycha - zaczęła wpis.
I dodała, że niestety, ale jej dzieciom nie smakowało, a posiłek skończył w różnych miejscach, ale nie w żołądkach potomstwa.
Jedno dziecko nakładało sobie mikroskopijne szczątki na widelec i z zatkanym nosem popijało każdy kęs szklanką wody, drugie nie tknęło ani kawałka twierdząc, że zbiera mu się na wymioty od samego patrzenia, trzeciemu wszystko z talerza niechcący spadło na podłogę. Czwartemu chyba smakowało, ale połowa została na brodzie, druga połowa we włosach. Moich.
Zakończyła refleksją, która zrozumie wiele mam.
Polecam płatki z mlekiem - na śniadanie, obiad i kolację. To nie jest reklama.
Internauci komentują wpis Oli Żebrowskiej
Ola nie zdradziła ostatecznie, nad jakim posiłkiem tak się napracowała, ale internauci umierają ze śmiechu, a wielu z nich widzi w opisie Żebrowskiej własne historie.
- A myślałam,że tylko moja czwórka ma tak, że każdy chce coś dla innego.Dziękuję od razu mi lepiej.
- Jejku mam jedną i aby coś zjadła musze jej gotować osobno bo ile można jeść krupnik i jarzynowa.
- Ja polecam kajzerke - na sniadanie, obiad i kolacje. Na cholere sie czlowiek wygina z obiadkami, przecierami, warzywkami, skoro koniec koncow dzieciaki wygrzebia sobie po bułce i buła najlepsza.
- Ketchup! Nie zapominajmy o ketchupie! Nie ważne co byle z ketchupem.
- I święta pozycja matki przy garach - na bociana/żurawia, ja zawszeeee - piszą.
Jedna z internautek nawiązała do publikacji Oli, w których ta nie stroni od golizny, za co część internautów mocno ją krytykuje.
co tam gotowanie, najważniejsze, że jest Pani ubrana! - napisała.
Żebrowska postanowiła odpowiedzieć:
ale rozporek rozpięty - nawiązała do załączonego zdjęcia.
Tak wielki dystans, to prawdziwy skarb. Nic dziwnego, że profil Oli zyskuje na popularności.
