Ola Kwaśniewska dała się ponieść na imprezie. Tak zabalowała z winem, że teraz tłumaczy się ze zdjęć

Ola Kwaśniewska to córka Aleksandra Kwaśniewskiego. Nie dziwi więc, że cieszyła się zainteresowaniem od najmłodszych lat. Dziś zajmuje się dziennikarstwem. Jest też bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Jej followersi okrzyknęli ją polską królową hasztagów. Bardzo rzadko jej zdjęcia posiadają tradycyjny opis, a wszystko, co chce przekazać, umieszcza w krótkich, zabawnych hasełkach. Tym razem zrobiła spory wyjątek.

Ola Kwaśniewska

Robert Sienkiewicz

11 maja 2022, 23:40

W opisie nowego albumu zawarła długi opis, w którym opowiedziała fanom o hucznej imprezie, na której była gościem. Sporo się tam działo!

Ola Kwaśniewska tłumaczy się ze zdjęć

We wspomnianym albumie znalazły się dwie fotki. Na pierwszej, wyraźnie zmęczona, zapozowała do zdjęcia, a na drugiej, pokazała kwiaty. Jak wyjaśniła, ujęcia wykonała podczas imprezy zawodowej i miała nadzieje, że uda się ich wykonać więcej.

To będzie post o tym, że jestem skończoną sierotą. Wczoraj był ostatni dzień nagrań drugiego sezonu Miasta Kobiet, w dodatku zakończony imprezą postprodukcyjną, więc myślałam sobie (przedwczoraj), jak to super będzie Wam pokazać – rozpoczęła.

Następnie dodała, że na imprezie nie zabrakło m.in. wina o smaku kiszonej kapusty, co jest dość niekonwencjonalne. Nadmiar atrakcji nie pozwolił Oli zrobić więcej zdjęć niż zakładała, z czego postanowiła się wytłumaczyć potencjalnie zawiedzionym fanom:

20 godzin na nogach, kulisy, ludzie, miejsca, ciastka z Lukullusa, seksi dania z warzyw, wino bio o posmaku soku z kiszonej kapusty, no normalnie raj instagramerki. No. Także przez tych 20 godzin zrobiłam dwa zdjęcia: Zdjęcie nr 1, z powrotu do domu o 2.25. I zdjęcie nr 2, żeby sprawdzić, co to za kwiatki. Fanfary.

Fani w komentarzach wyjaśnili jej, że wspomniane kwiaty to hortensje, a oprócz tego zasypali ją komplementami za spory dystans do siebie:

Spoko, od razu mi lepiej …Bo mam jakże podobnie.
Czyli zabawa była przednia.
Znaczy, że zabawa była przednia.
Ja mam tak samo! Budzę się na końcu imprezy ze nie mam żadnego zdjęcia, bo tak jestem pochłonięta byciem z innymi.
Znaczy, że spędziłaś najlepiej jak mogłaś, my sobie powyobrażamy.
To znaczy, że się super bawiłaś i nie miałaś czasu na telefon i jakieś tam insta. BRAWO.

Lubicie Olę Kwaśniewską?